Mewy z pierwszą wygraną w Premier League w tym sezonie

Solomon March
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Solomon March

Aston Villa przegrała z Brighton 1:2 (0:1) w meczu 9. kolejki Premier League. Gospodarze prezentowali się nieco lepiej niż rywale, ale nie potrafili udokumentować swojej przewagi, dlatego to Mewy zgarnęły trzy punkty.

Czytaj dalej…

W pierwszej połowie zdecydowanie lepszą drużyną byli gospodarze. Stwarzali sobie dużo sytuacji bramkowych, ale niewiele z nich kończyli strzałem w światło bramki. Zawodnicy Mew, mimo znacznie mniejszej liczby okazji oddali tyle samo celnych uderzeń, co piłkarze Aston Villi.

W 12. minucie na prowadzenie wyszli goście. Dobre podanie od Lallany otrzymał Welbeck, który już od połowy boiska mógł zastanowić się jak zakończy akcję sam na sam, gdyż momentalnie zgubił wysoko grających obrońców rywali. Anglik będąc już w polu karnym przerzucił piłkę nad nad bramkarzem, otwierając wynik meczu.

W drugiej połowie spotkanie stało się nieco bardziej wyrównane. W 47. minucie Konsa wykorzystał dośrodkowanie Lallany z rzutu wolnego i uderzeniem w kierunku bliższego słupka wpisał się na listę strzelców.

Goście nie zamierzali rezygnować z pierwszego w sezonie kompletu punktów, dlatego w 56. minucie ładnym trafieniem popisał się March. Wychowanek Mew otrzymał podanie od Grossa i technicznym uderzeniem w kierunku dalszego słupka pokonał golkipera rywali.

Pod koniec meczu zadrżały serca kibiców Brighton. Sędzia wskazał na rzut karny dla Aston Villi. Po chwili arbiter zdecydował się jednak skorzystać z pomocy VARu i po analizie sytuacji anulował swoją decyzję, a piłkarze Brighton mogli świętować wygraną 2:1 na Villa Park.

Komentarze