Manchester City notuje świetne wyniki głównie za sprawą Erlinga Haalanda, który od początku sezonu dysponuje fenomenalną skutecznością. Menedżer Pep Guardiola porównał Norwega do Leo Messiego.
- W niedzielę Erling Haaland popisał się kolejnym hattrickiem. Tym razem jego ofiarą padł Manchester United
- Norweg fenomenalnie wygląda na początku przygody z mistrzem Anglii. W samej Premier League ma na koncie już 14 trafień
- Menedżer Pep Guardiola stwierdził, co różni go od Leo Messiego
“Messi potrafił robić to sam”
Latem Manchester City pozyskał Erlinga Haalanda z Borussii Dortmund za kwotę 60 milionów euro. Norweg szybko udowodnił słuszność wydanych na niego pieniędzy, bowiem radzi sobie wprost fenomenalnie. W samej Premier League ma na swoim koncie już 14 trafień, dokładając trzy w trakcie niedzielnych derbów z Manchesterem United.
Nie ulega wątpliwościom, że Haaland znajduje się w wielkiej formie, a jego dyspozycja stawia go w roli zdecydowanego faworyta do korony króla strzelców. Napastnikiem zachwycają się kibice, eksperci oraz koledzy z zespołu. Po meczu derbowym menedżer Pep Guardiola został zapytany, czy reprezentant Norwegii jest w stanie strzelać w każdym spotkaniu. Pokusił się także o porównania do Leo Messiego.
– Różnica jest taka, że Erling potrzebuje do tego kolegów z drużyny. Gdy dostarczą mu piłkę, jest niesamowity. Messi potrafił robić to sam – przekonuje Hiszpan.
Kevin De Bruyne stwierdził niedawno, że Haaland nie wpasował się jeszcze do koncepcji gry Manchesteru City. Doskonale radzi sobie w polu karnym, ale w innych obszarach brakuje mu jeszcze zgrania. Pomocnik nie ma natomiast wątpliwości, że ma on przed sobą świetlaną przyszłość.
Zobacz więcej: Keane skrytykował Man Utd ws. Ronaldo. “Będzie tylko gorzej”
Komentarze