Arsenal pokonał na własnym terenie Tottenham 3-1 w derbach Londynu i utrzymał się na fotelu lidera Premier League. Menedżer Mikel Arteta przyznał, że to zwycięstwo było w pełni zasłużone.
- Arsenal pokonał Tottenham 3-1
- Gole dla gospodarzy zdobywali Thomas Partey, Gabriel Jesus i Granit Xhaka, zaś dla gości trafił Harry Kane
- Mikel Arteta przekonuje, że jego drużyna zasłużyła na derbowe zwycięstwo
Arteta spragniony i pokorny
Arsenal to największe pozytywne zaskoczenie początku sezonu w Premier League. Kanonierzy punktują najlepiej, grając przy tym ofensywną i atrakcyjną piłkę. W sobotę mieliśmy okazję podziwiać ich przy okazji prestiżowych derbów Londynu. Tottenham próbował zagrozić liderowi Premier League, lecz finalnie nie miał większych szans na odniesienie korzystnego wyniku. Arsenal pokonał swojego lokalnego rywala 3-1.
Jedną z bramek zdobył ściągnięty tego lata Gabriel Jesus. Mikel Arteta przyznał po meczu, że przybycie Brazylijczyka pozwoliło całemu zespołowi wskoczyć na wyższy poziom.
– To jego zwycięska mentalność. Sposób, w jaki trenuje każdego dnia, przynosi pewność siebie drużynie, a on przeniósł nas na inny poziom – uważa Hiszpan.
Arteta ocenił też sobotnią rywalizację. Przyznał, że jego zespół zagrał świetne zawody i osiągnął w pełni zasłużone zwycięstwo.
– Poszliśmy na całość, stworzyliśmy wielką energię na stadionie i zasłużyliśmy na zwycięstwo.
– Z naszym sposobem gry, możemy atakować na różne sposoby. Tottenham nie potrzebuje wiele, aby zdobyć bramkę. Trzeba z tym żyć. Ale my nie mieliśmy tego z tyłu głowy. Byliśmy spokojni, odważni i waleczni, a tego właśnie wymagam od piłkarzy. To daje nam wiele pewności siebie, że możemy grać na tym poziomie – przekonuje Arteta.
Po ośmiu rozegranych spotkaniach Arsenal uzbierał 21 punktów i zasiada na fotelu lidera. Hiszpan został zapytany o cele na resztę sezonu.
– Skupiamy się na tym, co robimy. Jest to znak, że idziemy w dobrym kierunku. Musimy to teraz utrzymać i iść dalej. Czujemy pragnienie i pokorę – jeszcze niczego nie wygraliśmy i to jest ważne, aby mieć tę pokorę, która jest dla nas dużym motorem napędowym – zakończył.
Zobacz również: Klopp: Lewandowski strzelał nawet wtedy, kiedy nie miał sytuacji
Komentarze