Julian Alvarez od sezonu 2022/2023 będzie nowym napastnikiem Manchester City. Emiliano Martinez, bramkarz Aston Villi Birmingham i reprezentacji Argentyny, nie ma wątpliwości, że jego kolega z kadry będzie gwiazdą Premier League.
- Julian Alvarez w ciągu czterech lat gry dla River Plate Buenos Aires strzelił 40 goli
- Sześć z nich zanotował w spotkaniu z Allianz Lima w Copa Libertadores
- Emiliano Martinez uważa, że jego kolega wniesie do gry Manchester City dużo jakości i zaangażowania
Sześć goli Alvareza w jednym meczu
Manchester City już w styczniu zapewnił sobie usługi Juliana Alvarez, płacąc za niego River Plate 17 mln dolarów. 22-letni napastnik w przeciągu czterech lat gry dla klubu z Buenos Aires rozegrał 114 meczów, w których strzelił 40 goli i zanotował 13 asyst. Jego najbardziej spektakularnym występem w barwach zespołu z Estadio Monumental był mecz z Allianz Lima w 6. kolejce fazy grupowej Copa Libertadores. River Plate wygrało wówczas 8:1, a Alvarez strzelił aż sześć goli!
Od lipca, Alvarez będzie już zdobywał bramki dla Manchester City, a w ataku spotka innego nowego atakującego, Erlinga Haalanda. Zdaniem Emiliano Martinez, bramkarza Aston Villi Birmingham i reprezentacji Argentyny, jego kolega z kadry ma wszelkie dane ku temu, aby zostać nową gwiazdą ligi angielskiej.
Przeczytaj również: Guardiola będzie miał ból głowy. Niezwykły wyczyn nowego gracza Manchesteru City [WIDEO]
Martinez widział Alvareza w Aston Villi
– Wszyscy znamy talent, który ma Julian. Jest bardzo skromnym facetem, który poświęcił się i ciężko pracował, aby znaleźć się tu gdzie teraz jest – powiedział 29-letni golkiper.
– Z pewnością dobrze poradzi sobie w Manchester City. Myślę, że będzie tam wielką gwiazdą. Będzie tam miał możliwość pracy z jednym z najlepszych trenerów na świecie. Z pewnością wniesie do zespołu dużo jakości oraz zaangażowania – dodał.
– Przed Copa America namawiałem go, aby dołączył do mnie w Aston Villi Birmingham. Gdy jednak zgłosił się po niego MC, wiedziałem, że pójdzie właśnie tam – zakończył.
Przeczytaj również: Guardiola: dla Alvareza lepiej będzie, jak dołączy za pół roku
Komentarze