- Manchester City moze zostać dotkliwie ukarany
- Na angielskim klubie ciążą zarzuty związane z naruszeniem zasad finansowego fair-play
- Roberto Mancini przekonywał, że nie był proszony o wyjaśnienia w sprawie
Mancini skomentował zamieszanie wokół Man City
Manchester City w lutym został oskarżony o ponad 100 naruszeń finansowego fair-play w latach 2009-2018. Informacje w tej sprawie obiegły błyskawicznie cały świat.
Der Spiegiel podaje, że od 2009 do 2013 roku, czyli w czasie, gdy menedżerem The Citizens był Roberto Mancini, klub zaniżał wynagrodzenie trenera w raportach. Podobno włoski trener otrzymywał ponad połowę swojej pensji jako doradca Al Jazeery, której właścicielem jest szejk Mansour.
Mancini krótka zabrał głos w sprawie. – Nikt się ze mną nie kontaktował, ani nie dzwonił. Nie sądzę, aby to się stało. Płaciłem podatki, wszystko jest w porządku, więc nie sądzę, aby ktoś się ze mną skontaktował – powiedział cytowany przez ESPN selekcjoner reprezentacji Włoch, który wcześniej prowadził Manchesterem City.
Czytaj więcej: Legenda Man City wychwala młodą gwiazdę Guardioli
Komentarze