Manchester United “wzmocniony”
Ruben Amorim z pewnością nie tak wyobrażał sobie początek swojej przygody w nowym otoczeniu. Manchester United rozegrał wodzą Portugalczyka dziesięć spotkań, z których wygrał tylko cztery. Czerwone Diabły zaliczyły serię trzech porażek z rzędu. Dwie ostatnie miały miejsce w Premier League, a podopieczni byłego opiekuna Sportingu musieli uznać wyższość Bournemouth i Wolverhampton.
Wideao: Manchester United – sezon 2024/25
W poniedziałkowy wieczór Manchester zmierzy się z Newcastle i poszuka przełamania. Jednak będzie o nie niezwykle trudno, ponieważ Sroki mogą pochwalić się czterema kolejnymi zwycięstwami. W trzech poprzednich starciach Premier League ekipa Eddiego Howe’a strzeliła łącznie aż 11 goli i nie straciła żadnego. Wobec znakomitej dyspozycji rywali Amorim musi szukać “niekonwencjonalnych” rozwiązań.
Portugalczyk włączył do kadry meczowej Marcusa Rashforda, który z powodów dyscyplinarnych opuścił cztery pojedynki. Teraz Amorim postanowił ponownie skorzystać z usług Anglia, chociaż ten w zimie najprawdopodobniej opuści klub. W rywalizacji z Newcastle nie zobaczymy m.in. Masona Mounta i Bruno Fernandesa, a United przyda się nieco więcej opcji w ataku.
Komentarze