Od efektownego zwycięstwa sezon 2021/22 Premier League zainaugurował Manchester United. Czerwone Diabły wysoko 5:1 pokonały na Old Trafford Leeds United. Na uwagę z pewnością zasługują trzy gole zdobyte przez Bruno Fernandesa oraz cztery asysty Paula Pogby. Bezbarwny występ w zespole gości zaliczył Mateusz Klich.
Na przerwę ze skromną zaliczką
W roli zdecydowanego faworyta do meczu przystępowali podopieczni Ole Gunnara Solskjaera i od początku dominowali na boisku. Czerwone Diabły na prowadzenie w 13. minucie powinien wyprowadzić Paul Pogba, ale zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem rywali. Francuz zdołał się jednak w pełni zrehabilitować.
W 31. minucie Pogba świetnym prostopadłym podaniem obsłużył Bruno Fernandesa, który mając przed sobą tylko Mesliera zdobył swojego pierwszego gola w tym meczu. Jak się również okazało było to jedyne trafienie w tym meczu przed przerwą, na którą w pełni zasłużonym prowadzeniem schodzili gospodarze.
Bruno Fernandes i Pogba rozmontowali Leeds
Druga połowa rozpoczęła się od niespodziewanego gola dla Leeds United. Cztery minuty po przerwie do wyrównania fantastycznym uderzeniem z około 20 metrów doprowadził Luke Ayling. Odpowiedź Manchesteru United była niemal natychmiastowa. Gospodarze szybko rozwiali nadzieję gości na uzyskanie dobrego wyniku na Old Trafford.
W 52. minucie po raz drugi w tym meczu otwierającym drogę do bramki podaniem popisał się Pogba. Z piłką w pole karne wpadł wówczas Mason Greenwood i precyzyjnym strzałem z lewej strony pola karnego nie dał szans bramkarzowi. Dwie minuty później Manchester United miał na swoim koncie już trzy gole, a Pogba trzy asysty. Pomocnik gospodarzy ponownie dogrywał do Bruno Fernandesa, który świetnie wymanewrował defensywę i bramkarza Leeds, podwyższając następnie na 3:1.
Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera, a przede wszystkim Bruno Fernandes i Pogba nie zamierzali na tym poprzestawać. W 60. minucie reprezentant Portugalii skompletował hattricka, tym razem wykorzystując fantastyczne podanie Victora Lindelofa z głębi pola. Osiem minut później było już 5:1. Tym razem piłkę w bramce Leeds uderzeniem ze środka pola karnego umieścił Fred, a w roli asystenta wystąpił… Pogba. Była to dla niego czwarta asysta w meczu.
Wynik 5:1 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.
,,Demonstracja siły ,, 😊 Serio ?? Bo wygrali z osłabionym Leeds ?
Jak padło na 1:1 to dostałem piany z pyska, dobrze że szybko zrobili 3:1 bo TV szykował się za okno 😀
Nowy sezon , Pierwszy mecz , a drukowanie pod United to samo 😉
Leeds się szybko posypało. Dzięki temu Arsenal nie jest już ostatni w tabeli.
Piękny meczyk ładne budy z obu stron. Nawet idiotom forumowym nie ma do czego się dopierniczyc. Ciekawe jak będą drukować przeciwko Live 😉
Alerz zachwyty wśród kibiców United 😊 No cóż 🤗 Sympatyczny Ile nie wygrał z nimi żadnego pucharu więc zwycięstwa z ligowymi średniakami jeszcze osłabionymi to jedyne z czego można się cieszyć 😊🤗
Z tyM ligowym sredniakiem to Live w zeszłym sezonie musiało wygrać po drukowanym karnym także spokojnie panie smark
A powiedz mi Fergi czy sympatyczny Ile wyjdzie z grupy w LM czy na wiosnę zostanie mu jak zwykle tylko liga europy ? Wiem wiem ☺️ na nią też jesteście za słabi ale utworzyli Ligę Konferencji 😉 Myślę że Unitef byłoby jednym z faworytów tych rozgrywek 😁😁😁😁😁😁😁😁😁😁
Pożyjemy zobaczymy
A co jest nie prawdą ? To że Ole nic nie wygrał czy to że United 2 sezony z rzędu grali w Lidze Europy i nie potrafili jej wygrać 🤗 Więc są za słabi nawet na te rozgrywki 🤗Proste i logiczne
Skoro tak to Live jest za słabe na rozgrywki PL skoro w nich grali i nie wygrali czy tak? Albo na LM bo też grali i nie wygrali. Twoja logika