- Oscar Bobb przedarł się do pierwszej drużyny Manchesteru City w tym sezonie
- Pep Guardiola wysoko ceni umiejętności 20-letniego Norwega
- Kontrakt Bobba z Obywatelami obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Według The Sun i Goal.com, klub już pracuje nad poprawą warunków umowy
Manchester City chce skrzydłowego na dłużej
Bieżący sezon jest bezapelacyjnie przełomowy dla Oscara Bobba. Młodziutki skrzydłowy znalazł się na radarze Pepa Guardioli już podczas presezonu. Kataloński szkoleniowiec nie zapomniał o 20-latku i regularnie daje mu szanse w seniorskiej ekipie Manchesteru City. Bobb sprawdza się jako rezerwowy i już kilka razy dał swoim kolegom odpowiedni impuls po pojawieniu się na boisku. Jego przełom w klubie przełożył się także na sytuację w ojczyźnie. W październiku minionego roku gracz zadebiutował już bowiem w reprezentacji Norwegii.
Goal.com podaje po Daily Mail, że Obywatele nie zamierzają czekać, aż inny zespół skusi Bobba tak, jak miało to miejsce choćby w przypadku Cole’a Palmera. Obecny kontrakt skrzydłowego obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Według wspomnianych źródeł, mistrzowie Anglii są już bliscy osiągnięcia porozumienia w sprawie nowej umowy. Ta nie tylko zwiąże Norwega z klubem na dłużej, ale też znacznie poprawi jego warunki finansowe.
Bobb rozegrał dla Manchesteru City już 16 spotkań, licząc wszystkie rozgrywki. Zanotował w nich dwie bramki i tyle samo asyst.
Czytaj więcej: Kolejny gracz Barcelony uderzył w prasę. “Tak było wiele razy”.
Komentarze