Kevin De Bruyne podawał, a Erling Haaland wykończył
Manchester City w sezonie 2023/2024 rywalizuje o mistrzostwo Anglii z Arsenalem. We wtorkowy wieczór ekipa z Etihad Stadium w roli gości mierzyła się natomiast z Tottenhamem Hotspur w ramach 34. kolejki Premier League. W pierwszej odsłonie sytuacji strzeleckich w rywalizacji było jak na lekarstwo. Ogólnie w pierwszych trzech kwadransach meczu Tottenham – Man City miały miejsce tylko dwa celne strzały.
Na pierwszego gola trzeba było czekać natomiast do 51 minuty. Wówczas w roli głównej wystąpił Erling Haaland. Norweski napastnik dostawił nogę do piłki zagranej przez Kevina De Bruyne i Obywatele w tym momencie wrócili na pozycję lidera rozgrywek w tabeli na żywo.
Manchester City jednocześnie był blisko odniesienia 27. zwycięstwa w tej kampanii. Haaland natomiast strzelił 27 gola. Norweg wrócił zatem do zdobywania bramek po jednym spotkaniu przerwy. W wygranym przez Man City starciu z Fulham (4:0) reprezentantowi Norwegii nie udało się ani razu skierować piłki do siatki.
Haaland w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi angielskiej z 26 trafieniami wyprzedza drugiego Cole’a Palmera z 21 golami i trzeciego Alexandra Isaka z 20 zdobytymi bramkami. Zespół norweskiego zawodnika ma jeszcze do rozegrania tylko mecz ligowy z West Ham United.
Czytaj więcej: Real Madryt szykuje bombę transferową na 2025 rok
Komentarze