Znacznie dłuższa przerwa w grze niż początkowo zapowiadano czeka jednego z liderów Manchesteru City Kevina de Bruyne’a. Menedżer Obywateli Josep Guardiola poinformował w piątek, że reprezentant Belgii będzie pauzował od czterech do sześciu tygodni.
Powodem absencji jest kontuzja uda, której De Bruyne nabawił się podczas środowego spotkania z Aston Villą. Początkowo mówiło się 2-3 tygodniowej przerwie, ale teraz okazało się, że uraz jest poważniejszy, a przerwa znacząco się wydłuży. To fatalna wiadomość dla hiszpańskiego trenera, który jednego z najlepszych zawodników swojego zespołu nie będzie miał do dyspozycji między innymi w meczach z Liverpoolem, Tottenhamem Hotspur i Arsenalem.
– Nie zagra od czterech do sześciu tygodni. Musimy iść naprzód. Niestety dla niego i dla nas wypadnie na ważną część sezonu. Musimy znaleźć rozwiązanie, ale wszyscy zmagają się z podobnymi problemami. Musimy się do tego zaadaptować – powiedział Guardiola, cytowany przez Sky Sports.
– Piłkarze nie chcą doznawać kontuzji, ale są tylko ludźmi. Dlaczego w Pucharze Anglii możemy dokonać pięciu zmian, a w lidze nie? To są inne rozgrywki, ale czy jakoś szczególnie? Nie mówię tego tylko ze względu na Kevina. Meczów jest po prostu zbyt wiele – dodał hiszpański szkoleniowiec Manchesteru City.
Jeśli potwierdzą się najgorsze prognozy, De Bruyne będzie mógł wrócić na boisko dopiero 6 marca, kiedy odbędą się derby Manchesteru. Oznaczać to będzie również, że nie zagra w co najmniej dziewięciu spotkaniach swojego zespołu.
Kontuzja De Bruyne’a nie jest jedynym zmartwieniem menedżera Manchesteru City. Aktualnie do swojej dyspozycji nie ma również Aymerica Laporte’a, Kyle’a Walkera i Sergio Aguero. Obywatele przygotowują się obecnie do meczu 1/16 finału Pucharu Anglii. W sobotę zmierzą się na wyjeździe z Cheltenham.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze