Manchester United może mieć spore kłopoty finansowe
Manchester United wierzył w zmianę przepisów, która jednak nie nastąpiła. PSR, wprowadzony w celu kontrolowania wydatków klubów, pozwala na maksymalne straty na poziomie 105 milionów funtów w ciągu trzech lat, z pewnymi wyjątkami dla inwestycji w akademię, infrastrukturę, drużynę kobiecą i inicjatyw społecznych. W poprzednich sezonach za naruszenia tych zasad punkty straciły Everton (-8 pkt) i Nottingham Forest (-4 pkt).
Dla Manchesteru United utrzymanie PSR to poważny problem. Klub już wcześniej ogłosił straty w wysokości 131 milionów funtów za sezon 2023/24, a prognozy na 2024/25 wskazują na kolejne deficyty rzędu 120 milionów funtów. Nowi współwłaściciele INEOS, na czele z Sir Jimem Ratcliffem, planują kolejne zwolnienia – po 250 redukcjach etatów w ubiegłym roku, teraz mówi się o kolejnych 100 zwolnieniach, mających na celu poprawę finansów klubu.
United było jednym z klubów, które najbardziej liczyły na wprowadzenie modelu squad cost ratio (SCR), który ogranicza wydatki na wynagrodzenia, transfery i prowizje agentów do 85% przychodów. Ten system nie uwzględnia jednak spłaty zadłużenia, które w przypadku United przekracza 700 milionów funtów, generując roczne odsetki na poziomie około 30 milionów funtów.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Utrzymanie PSR oznacza, że United, podobnie jak Newcastle i Aston Villa, będzie miało ograniczone możliwości na rynku transferowym. Z kolei kluby takie jak Manchester City, Liverpool czy Arsenal, które dysponują większym wskaźnikiem PSR, mogą swobodniej planować swoje inwestycje.
Decyzja o dalszym stosowaniu PSR nie była jednogłośna, ale wielu właścicieli uznało, że zmiana zasad w trakcie trwającej batalii prawnej Premier League z Manchesterem City byłaby przedwczesna. W efekcie United musi dostosować się do restrykcyjnych zasad, jednocześnie szukając sposobów na poprawę sytuacji finansowej.
Komentarze