Manchester United niewykluczone, że wkrótce podejmie decyzję związaną z rozstanie z Ole Gunnarem Solskjaerem. Media w Anglii twierdzą, że murowanym faworytem do zastąpienia Norwega, jest Brendan Rogers. Sternicy Czerwonych Diabłów podobno są pewni tego, że uda im się przekonać aktualnego opiekuna Leicester City do zmiany klubu.
- Man Utd pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera mimo letnich wzmocnień składu nie spełnia oczekiwań władz klubu
- W tej kampanii piłkarze Czerwonych Dibałów przegrali już dwa spotkania z ekipami z czołówki tabeli
- Czarne chmury zbierają się nad głową Norwega, a faworytem na jego następcę jest Brendan Rodgers
Rodgers ostatecznie zakotwiczy na Old Trafford?
Manchester United w trakcie trwającej kampanii przegrał już mecze z Liverpoolem (0:5) oraz Man City (0:2). Tym samym po 11 ligowych kolejkach team z Old Trafford plasuje się na szóstej pozycji z dorobkiem 17 punktów. W związku z tym nie milkną spekulacje dotyczące przyszłości aktualnego menedżera Czerwonych Diabłów.
Solskjaer ma coraz mniej czasu, aby udowodnić władzom Man Utd, że jest odpowiednią osobą we właściwym miejscu. Po przerwie na spotkania reprezentacyjne aktualni wicemistrzowie Premier League zmierzą się między innymi z Villarreal, Chelsea oraz Arsenalem.
Jeśli dyspozycji Czerwonych Diabłów nie ulegnie poprawie, to bardzo realny jest scenariusz związany ze zwolnieniem Solskjaera. Daily Star podaje, że działacze Man Utd są pewnie tego, że uda im się przekonać Brendana Rodgersa do zastąpienia Norwega.
Irlandczyk z Północy spełnia wiele kryteriów, których zarząd Manchesteru United szuka w menedżerze. Jednocześnie Rodgers nie jest tak wymagający, jak Antonio Conte, na którego ostatecznie działacze Czerwonych Diabłów się nie zdecydowali.
Przedstawiciele Man Utd podobno dotarli do jednego z warunków umowy, który dotyczy aktualnego opiekuna Lisów. Rodgers podobno może zmienić pracodawcę, jeśli zgłosi się po niego klub występujący w Lidze Mistrzów. Czerwone Diabły ten warunek spełniają.
Czytaj więcej: Manchester United ma kłopot. Możliwa długa absencja Pogby
Komentarze