Wiele wskazuje na to, że niebawem Jadon Sancho zamieni Borussię Dortmund na Manchester United. The Times sugeruje natomiast na swoich łamach, że na transakcji z udziałem reprezentanta Anglii może też zarobić… Manchester City.
Sancho dołączył do ekipy z Bundesligi właśnie z klubu z siedzibą na Etihad Stadium. Wierząc medialnym doniesieniom napływającym z Wysp Brytyjskich, to sternicy Man City przy rozstaniu z Anglikiem zapewnili sobie możliwość uzyskania 15-procentowego zysku od kolejnego transferu z udziałem Sancho.
Mocny punkt BVB
Przypomnijmy, że ofensywnie usposobiony zawodnik trafił do Man City z BVB za 10 milionów funtów w 2017 roku. Sancho błyskawicznie stał się jedną z pierwszoplanowych postaci w drużynie dowodzonej przez Luciena Favre’a.
Mając na uwadze to, że Borussia oczekuje za swojego zawodnika 108 milionów funtów, to wygląda na to, że na konto Obywateli mogłaby wpłynąć suma 15 milionów funtów.
Świetne statystyki
Odnotujmy, że Sancho od momentu, gdy przeprowadził się do teamu z Dortmundu, to rozegrał w jego szeregach łącznie 99 meczów, w których strzelił 34 gole i zaliczył 43 asysty. 20-latek ma kontrakt z BVB ważny do końca czerwca 2022 roku.
Komentarze