- Benjamin Mendy oficjalnie opuścił Manchester City w tym roku
- Francuz ma niezałatwione sprawy ze swoim byłym pracodawcą
- Piłkarz Lorient postanowił zatrudnić kancelarię prawną, która ma sądownie rozstrzygnąć spór na jego korzyść
Man City nie płacił swojemu piłkarzowi. Sprawę rozstrzygnie sąd
Benjamin Mendy zapowiadał się na czołowego lewego obrońcę. Stąd Francuz został kupiony przez Manchester City w 2017 roku. Cztery lata później piłkarz został oskarżony o gwałt i napaść na tle seksualnym, a następne usłyszał zarzuty od organów ścigania.
Manchester City zawiesił swojego ówczesnego podopiecznego i wstrzymał mu wypłacanie wynagrodzenia. Kontrakt Francuza z mistrzem Anglii wygasł w tym roku. Mendy został oczyszczony z zarzutów, a następnie związał się z francuskim Lorient.
– Manchester City nie wypłacił mu żadnej pensji od września 2021 r., po tym jak Mendy został oskarżony o kilka przestępstw, z których został oczyszczony – czytamy w komunikacie kancelarii prawnej, która reprezentuje Mendy’ego. Francuz będzie w sądzie domagał się od Manchesteru City zaległego wynagrodzenia, które nie zostało mu wypłacone.
Komentarze