Loris Karius przeszedł potężną metamorfozę

Loris Karius
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Loris Karius

Loris Karius zniknął z piłkarskiej mapy po wstydliwym występie w finale Ligi Mistrzów 2017/18. Teraz golkiper znów trenuje na Anfield, jednak nie otrzymał jeszcze szansy od Jurgena Kloppa. Na uwagę zasługuje fakt, że 28-latek wygląda już zupełnie inaczej.

  • Loris Krius nie próżnuje na treningach
  • Niemiec w żadnym calu nie przypomina siebie z początku przygody na Anfield
  • 28-latek ciężko pracuje, ponieważ latem zmieni klub

Karius pracuje nad powrotem do regularnej gry

Loris Karius został antybohaterem finału Ligi Mistrzów w Kijowie. Cztery lata temu o trofeum walczył Real Madryt i Liverpool. Wówczas Niemiec znacznie utrudnił życie The Reds, ponieważ w trakcie meczu popełnił dwa fatalne w skutkach błędy.

Na szczęście nie załamał się i poprosił o wypożyczenie do innej ligi. Takim sposobem dwa lata reprezentował Besiktas. Później przez rok walczył o występy w Unionie Berlin i od zeszłego lata znów jest w ekipie Jurgena Kloppa. Co prawda, do tej pory szkoleniowiec ani razu nie postawił na swojego rodaka. Kiedy Alisson potrzebował odpoczynku, między słupkami stał Caoimhin Kelleher.

Karius nie odczuwa żalu, ponieważ jego agenci powoli szukają mu nowego klubu. Umowa 28-latka wygasa wraz z końcem sezonu, dlatego nie ma mowy o odpuszczaniu na treningach. Dowodem na ciężką pracę nad własnym ciałem są najnowsze zdjęcia piłkarza. Loris Karius przeszedł potężną metamorfozę i powoli zaczyna przypominać Adamę Traore.

Czytaj więcej: W Barcelonie znienawidzony, w Holandii uwielbiany – dlaczego kibiców cieszy powrót Ronalda Koemana?

Komentarze