Julen Lopetegui rozpoczął oficjalnie pracę w Wolverhampton. Hiszpan przyznał, że był blisko tego klubu już sześć lat temu.
- Wolverhampton od dzisiaj formalnie prowadzi Julen Lopetegui
- Hiszpan potwierdził, że na Molineux Stadium mógł trafić kilka lat wcześniej
- Celem 56-latka jest utrzymanie drużyny w Premier League
Wolverhampton przeznaczone Hiszpanowi
Od kilku tygodni Wolverhampton starało się o to, aby drużynę, którą wcześniej prowadził Bruno Lage, przejął Julen Lopetegui. Hiszpan negocjował z Wilkami, ale nie doszło do porozumienia. Te zostało wypracowane jakiś czas później i 56-latek został szkoleniowcem klubu z siedzibą na Molineux Stadium. Jak się okazało, Lopetegui był już kiedyś bliski przejęcia Wolverhampton.
– Sześć lat temu, praktycznie jeden dzień przed objęciem stanowiska selekcjonera reprezentacji, byłem w samolocie, który miał przylecieć do Wolverhampton. Ale to prawda, że tamta historia została odłożona na później, bo zdaje się, że los znowu kazał nam być razem. W tym przypadku jesteśmy tu z zamiarem, że pomożemy im – powiedział Hiszpan. W momencie, o którym wspomniał Lopetegui, Wolverhampton grało jeszcze w Championship. Teraz 56-latek ma zrobić wszystko, aby Wilki nie wróciły na drugi poziom rozgrywkowy. Aktualnie zespół jest na dnie tabeli Premier League.
– Celem, jaki mamy w sytuacji, w której się znajdujemy, jest bez wątpienia uratowanie drużyny. To będzie skomplikowane i złożone zadanie, ale ekscytujące i motywujące nas do przekonania chłopaków, że sobie poradzą. I że są w stanie pokazać swoją najlepszą twarz i najlepszą wersję – przekazał opiekun Wolverhampton, które do bezpiecznej strefy traci cztery punkty.
Czytaj także: Ronaldo ma rację i się myli. Portugalczyk burzy swój pomnik
Komentarze