Liverpool wycofał się z wyścigu o pozyskanie kolejnego napastnika. Jak informują brytyjskie media, na Anfield Road nie trafi występujący w Wolverhamptonie Wanderers Raul Jimenez.
Menedżer Liverpoolu Jürgen Klopp nie ukrywa, że chciałby sprowadzić do drużyny ofensywnego zawodnika, który byłby wsparciem dla trio Salah – Mane – Firmino. Wcześniej z przenosinami na Anfield Road łączony był Timo Werner, ale The Reds nie zdecydowali się na sfinalizowanie transferu i reprezentant Niemiec ostatecznie zasili szeregi londyńskiej Chelsea.
Innym zawodnikiem, który interesował się był Raul Jimenez, który w tym sezonie zdobył 22 bramki we wszystkich rozgrywkach. Meksykanin swoimi bardzo dobrymi występami w zespole Wilków zwrócił na siebie uwagę przedstawicieli wielu europejskich klubów. Jego nazwisko wymieniane było w kontekście nie tylko przejścia do Liverpoolu, ale także Manchesteru United, Realu Madryt i Juventusu.
Jimenez za drogi dla Liverpoolu?
Jak informuje Daily Express, Liverpool nie zamierza jednak podejmować starań o sprowadzenie Meksykanina. Nie wiadomo jednak czy decyzja ta wynika ze względów finansowych, czy z innych powodów. The Reds chcąc sprowadzić Jimeneza na pewno musieliby liczyć się z wyłożeniem sporej kwoty, bowiem piłkarz jest związany z Wolverhamptonem umową do 2023 roku. Przedstawiciele klubu z Molineux już wcześniej zapowiadali, że nie sprzedadzą tanio swojego napastnika.
Komentarze