Liverpool zwyciężył rezultatem 1:0 z Manchesterem City w hitowym meczu 11. kolejki Premier League. Na Anfield emocji nie brakowało.
- Liverpool wygrał z Man City w hicie tej serii gier
- Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Mohamed Salah
- Tym samym Arsenal umocnił się na pozycji lidera Premier League
Mohamed Salah zapewnił zwycięstwo Liverpoolowi
W najciekawszym meczu 11. kolejki Premier League Liverpool podejmował u siebie Manchester City. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy. “The Reds” pokonali “The Citizens” rezultatem 1:0, a autorem jedynej bramki był Mohamed Salah.
Spotkanie na Anfield rozpoczęło się bardzo spokojnie. Pierwsze minuty należały do Liverpoolu, ale Manchester City po jakimś czasie odzyskał kontrolę nad tym meczem, choć nie było żadnych konkretów. Te za to po 20. minucie starcia pojawiły się ze strony ekipy “The Reds”. Najpierw swoją szansę miał Diogo Jota, a następnie Andrew Robertson, jednak żaden z tych strzałów nie zaskoczył Edersona. Później dwie okazje za sprawą Erlinga Haalanda wypracowali sobie “The Citizens”, lecz dwukrotnie w pojedynku z Norwegiem górą był Alisson. Do końca pierwszej połowy nie działo się już zbyt wiele i zawodnicy do szatni schodzili przy bezbramkowym remisie.
Druga część spotkania rozpoczęła się bardzo emocjonująco. Już w 50. minucie Liverpool mógł objąć prowadzenie, ale w sytuacji “sam na sam” spudłował Mohamed Salah. Cztery minuty później z gola cieszyli się goście, ale radość trwała krótko. Do siatki trafił Phil Foden, lecz wcześniej faul na Fabinho popełnił Erling Haaland i sędzia po analizie VAR zdecydował się na anulowanie tej bramki. Następnie znów przycisnęli “The Reds” – Salah dośrodkował do Joty, a ten miał niezłą okazję, której ostatecznie nie wykorzystał. W 64. minucie przypomniał o sobie Haaland, jednak znów zatrzymał go Alisson. Sześć minut później byliśmy już pod drugą bramką, a swoją szansę znowu zmarnował Mohamed Salah. Egipcjanin był jednak cierpliwy i w 76. minucie wreszcie strzelił gola – nie najlepiej rzut wolny rozegrał Kevin De Bruyne, Alisson zebrał futbolówkę i szybko posłał kapitalną piłkę, która zapoczątkowała kontrę. Mohamed Salah stanął “oko w oko” z Edersonem i wreszcie pokonał golkipera Manchesteru City. Następnie swoją okazję miał Darwin Nunez, ale jego uderzenie wylądowało obok bramki. W 82. minucie kapitalną interwencją popisał się Virgil van Dijk, który wybił futbolówkę, na którą w polu karnym czyhał już Erling Haaland. Pięć minut później Liverpool mógł podwyższyć prowadzenie na 2:0 – podopieczni Juergena Kloppa mieli akcję “trzech na jednego”, lecz fatalnie zachował się Darwin Nunez. Następnie przed szansą stanęli jeszcze Trent Alexander-Arnold oraz ponownie Darwin Nunez, jednak mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.
To pierwsza porażka zespołu Pepa Guardioli w aktualnym sezonie. Tym samym Arsenal odskoczył Manchesterowi City w ligowej tabeli. “Kanonierzy” z 27 punktami na koncie są pierwsi, “The Citizens” mają cztery oczka mniej i zajmują drugą lokatę. Liverpool po niedzielnym spotkaniu awansował na ósmą lokatę.
Komentarze