Fabian Mrozek może zostać rezerwowym bramkarzem The Reds
Liverpool ma do dyspozycji znakomitą parę bramkarzy składającą się z Alissona Beckera i Caoimhina Kellehera. Alisson niezmiennie od 2018 roku jest pierwszym golkiperem drużyny. Z kolei Kelleher udowodnił, że jest świetnym rezerwowym, gdy Brazylijczyk jest niedysponowany.
Do tego grona w 2025 roku dołączy Giorgi Mamardashvili, którego Liverpool pozyskał z Valencii za 35 milionów euro.
Według doniesień menadżer Arne Slot planuje postawić na Gruzina, co może skomplikować sytuację zarówno Alissona, jak i Kellehera. Każdy z nich ma wystarczające umiejętności, by być podstawowym bramkarzem i żaden nie chce zaakceptować roli rezerwowego.
Zarówno Alisson, jak i Kelleher mogą opuścić zespół w przyszłym roku. Klub w takiej sytuacji będzie potrzebował nowego rezerwowego bramkarza, co może otworzyć drogę młodym golkiperom The Reds.
21-letni Fabian Mrozek wrócił do Liverpoolu po krótkim wypożyczeniu do IF Brommapojkarna, które niedawno zakończyło sezon w rozgrywkach Allsvenskan.
Dyrektor sportowy szwedzkiego klubu, Philip Berglun wypowiedział się o sytuacji Polaka:
“Mrozek pozostanie w Liverpoolu. Latem mieliśmy problemy z kontuzjami i dlatego do nas trafił. Od początku plan zakładał jego powrót do Liverpoolu po sezonie. Nic się w tej kwestii nie zmieniło”.
Wszystko wskazuje na to, że rok 2025 będzie więc kluczowym okresem dla wielu bramkarzy Liverpoolu. Do rywalizacji o rolę zmiennika pierwszego golkipera może dołączyć także 23-letni Vitezslav Jaros, który zadebiutował już w pierwszym zespole.
Przed Fabianem Mrozkiem czeka więc trudne zadanie, ale jeśli sytuacja potoczy się po myśli Polaka i spełni się kilka warunków, to jest możliwość, że 21-latek dostanie swoją szansę.
Czytaj dalej: Arsenal rozważa sprzedaż trzech zawodników. Kanonierzy chcą wzmocnić zespół
Komentarze