Lampard złamał rękę ze szczęścia. “Było warto”

Frank Lampard
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Frank Lampard

Everton pokonał Newcastle po golu w 99. minucie. Frank Lampard tak ekspresyjnie cieszył się ze zwycięstwa, że złamał sobie rękę. Trener The Toffees podkreślił jednak, że to niezbyt wygórowana cena za zdobycie trzech punktów.

  • Everton w czwartek pokonał Newcastle (1:0) po golu w 99. minucie, grając w osłabieniu
  • To wielki krok The Toffees w kierunku utrzymania w Premier League
  • Podczas celebracji gola Iwobiego, Frank Lampard złamał rękę. Anglik przyznał, że było warto

“Mogą łamać mi kość co mecz, jeśli będziemy zwyciężać”

Everton czekał na zwycięstwo w Premier League od ponad miesiąca. W czwartek mierzył się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, będącym jednak w znacznie lepszej formie – Newcastle United. Gdy w 83. minucie Allan obejrzał czerwoną kartkę, wydawało się, że szanse na przełamanie się The Toffees spadły niemal do zera. A jednak, w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry Alex Iwobi zdołał pokonać Martina Dubravkę i dać swej drużynie niezwykle ważne trzy punkty. Na konferencji pomeczowej Frank Lampard próbował wyjaśnić, jak złamał kość w ręce.

Nie wiem, stało się to podczas celebracji gola. Myślę, że o coś zahaczyłem. Po dwóch minutach zorientowałem się, że moja ręka drży i jest trochę obolała, ale to odpowiednia cena za trzy punkty – powiedział trener Evertonu. Anglika nie opuszczał humor. Na pytanie dziennikarza, ile kości jest w stanie poświęcić do końca sezonu, odpowiedział spokojnie. – Mogą łamać mi jedną za każdy mecz. Ten mecz był dla nas wyjątkowy. A w ostatnich tygodniach rzadko czuliśmy się wyjątkowo – dodał.

Po przerwie reprezentacyjnej zespół z Liverpoolu czeka trudne starcie z West Hamem. Wcześniej Everton czeka jeszcze mecz w ćwierćfinale Pucharu Anglii.

Czytaj więcej: Niecodzienne sceny na Goodison Park. Kibic przywiązał się do bramki.

Komentarze