Menedżer Chelsea Frank Lampard nie krył zadowolenia po wygranej z Arsenalem 2:1 w niedzielnych derbach Londynu rozegranych w ramach 20. kolejki Premier League.
Kanonierzy na Emirates Stadium długo prowadzili 1:0, ale dopiero w samej końcówce o sukcesie The Blues przesądzili Jorginho oraz Tamy Abraham.
– Dla mnie najważniejsza w pierwszej połowie nie była taktyka, lecz walka. Arsenał był szybszy i grał odważniej, a my byliśmy ospali i często panikowaliśmy – przyznał Lampard w rozmowie z oficjalnym serwisem sześciokrotnych mistrzów Anglii.
– Mogłem dokonać zmiany już po 10 minutach i zdjąć nie tylko Emersona. W takiej atmosferze trudno jest przekazać wiadomość głosem, więc czasem musi to być gest. Dokonaliśmy zmian i graliśmy już lepiej – podkreślił menedżer The Blues.
– Mikel Arteta nie jest głupi. Widział nasz mecz z Tottenhamem i znalazł sposób na opanowanie środkowej strefy. Nie potrafiliśmy wygrywać drugich piłek i to musiało się zmienić. Nie chcę nic teraz deklarować. Zwycięstwo jest jednak dobrą wiadomością – stwierdził były zawodnik The Blues.
– Zdobycie wyrównującego gola było może efektem błędu bramkarza Arsenalu, ale potem Willian i Tammy pokazali energię, dzięki której strzelili drugiego gola. Odpowiedź w drugiej połowie była jednak wszystkim, czego chciałem. Ostatnio czegoś nam brakowało, ale to nie jest jeszcze punkt zwrotny. Dopiero może być, jeśli w kolejnych meczach będziemy także zwyciężać – podsumował Lampard.
Komentarze