Przyszłość Julesa Kounde to gorący temat, który dodatkowo przybrał na sile w ostatnich dniach. Stało się niemal pewne, że obrońca opuści Sevillę i trafi do któregoś z europejskich gigantów. Największe pieniądze oferuje Chelsea, a sam Francuz woli przenieść się do FC Barcelony.
- Chelsea prowadzi zaawansowane rozmowy z Sevillą w sprawie zakupu francuskiego defensora
- Angielski klub oferuje niemal dwukrotnie większe zarobki niż FC Barcelona
- Sam Kounde wolałby dołączyć do “Dumy Katalonii”. Hiszpański gigant liczy, że właśnie ta kwestia będzie kluczowa przy finalizacji transferu
Największe pieniądze w Chelsea, choć to Barcelona jest priorytetem
Walka o Julesa Kounde trwa w najlepsze. Mocno nastawiona na transfer Francuza jest Chelsea, która oferuje Sevilli aż 65 milionów euro. Ta propozycja przypadła do gustu klubu z Andaluzji, dzięki czemu obie strony prowadzą już zaawansowane rozmowy.
Przedstawiciel Premier League starał się o 23-latka już w poprzednich miesiącach, jednak wówczas finalizację transakcji napotkały różne problemy. Teraz Chelsea bardzo zależy na angażu jedenastokrotnego reprezentanta Francji, gdyż w trakcie tego okienka straciła już dwóch podstawowych defensorów.
Zaangażowanie The Blues nie jest na rękę FC Barcelonie, która nie może rywalizować z nimi na podłożu finansowym. “Duma Katalonii” nie jest w stanie wyrównać oferty transferowej, a ponadto proponuje Kounde zarobki na poziomie 6-7 milionów euro za sezon, co stanowi zaledwie połowę oferowanej przez Chelsea pensji.
Jedyną nadzieję ekipa ze stolicy Katalonii upatruje w tym, że sam 23-latek preferuje pozostanie w kraju i przenosiny do czterokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów. Podobna sytuacja miała miejsce z Raphinhą, który otrzymał propozycję dalszego grania na Wyspach Brytyjskich, jednak napierał na transfer do hiszpańskiego giganta.
FC Barcelona ma nadzieję, że jej prestiż zadziała ponownie i Kounde sprzeciwi się przenosinom do Chelsea. Jeżeli tego nie zrobi, wówczas w przyszłym sezonie będzie występował na boiskach Premier League.
Zobacz również: Gwiazda Manchesteru City wyceniona
Komentarze