Najnowsze doniesienia mediów na Wyspach Brytyjskich wskazują, że nastąpił wzrost pozytywnych testów zachorowania na COVID-19 wśród klubów Premier League. Taki stan rzeczy ma miejsce od momentu, gdy ekipy z angielskiej ekstraklasy wróciły do treningów w trakcie minionego weekendu.
The Telegraph podaje, że jak na razie zarejestrowanych zostało 14 pozytywnych przypadków zachorowań na COVID-19 w 12 klubach. Mistrz Premier League w postaci Liverpoolu FC legitymuje się aktualnie jednym przypadkiem zachorowania. Tymczasem Manchester United, Manchester City, Chelsea FC i Wolverhampton Wanderers nie wznowiły jeszcze zajęć przed nową kampanii, gdyż te ekipy dopiero co zakończyły tak naprawdę sezon 2019/2020, rozgrywając jeszcze niedawno spotkania w europejskich pucharach.
Drużyny Premier League wracają do treningów
Oprócz tego, że do treningów wrócili podopieczni Juergena Kloppa, warto odnotować, że zajęcia przedsezonowe mają już też miejsce w Tottenhamie Hotspur, Evertonie, Southampton, West Hamie United, Crystal Palace, Leicester City, Newcastle United, Sheffield United, Brighton i Leeds United.
West Bromwich Albion i Burnley wrócą do treningów w czwartek, podczas gdy nie wiadomo, kiedy zawodnicy Aston Villa wrócą do pracy, chociaż Jack Grealish udostępnił ostatnio na Instagramie zdjęcie z powrotu do Anglii z wakacji.
Warto podkreślić, że powyższe dane dotyczące zachorowań na COVID-19 mają charakter nieoficjalny. Premier League ma zacząć regularnie publikować wyniki testów dopiero po rozpoczęciu sezonu, którego start jest zaplanowany na 12 września.
Podobno ostatnio zrodziły się obawy w klubach w związku z tym, że liczba przypadków zachorowań może wzrastać, na co wpływ ma mieć to, że piłkarze lekceważą zasady związane z utrzymaniem dystansu społecznego, co obrazują różne zdjęcia z ostatnich tygodni, na których widać, że zawodnicy bawią się w towarzystwie piłkarzy z innych ekip.
Piłkarze niezdyscyplinowani
Przykładem może być między innymi Dele Alli z Tottenhamu Hotspur, który na Ibizie bawił się z Jamesem Maddisonem i Jackiem Grealishem z Aston Villi. Danny Drinkwater spędził wakacje w towarzystwie Bena Chilwella, a Declan Rice z Masonem Mountem.
Co prawda nie ma żadnych wieści, aby wymienieni wyżej piłkarz uzyskali pozytywny wynik testu na koronawirusa lub że przyczynili się do rozprzestrzeniania się COVID-19. W każdym razie faktem jest, że liczba pozytywnych przypadków jest nieproporcjonalnie wysoka w porównaniu z 30 pozytywnymi przypadkami z około 35 tysięcy testów przeprowadzonych w trakcie restartu Premier League.
Wcześniej zawodnicy i pracownicy klubu przestrzegali surowych wytycznych dotyczących panującej wciąż pandemii, ale od tamtej pory piłkarze na okres wakacyjny dostali więcej swobody. Media w Anglii sugerują, że to właśnie piłkarze mieli w poszczególnych klubach mieć pozytywne wyniki na COVID-19. Ciekawostką jest, że podobno nie u wszystkich zachorowanie przebiegało bezobjawowo.
Start Premier League niezagrożony
Wszystkie kluby angielskiej ekstraklasy będą przeprowadzać testy w ciągu najbliższych kilku dni. Niemniej w związku z tym, że do startu rozgrywek Premier League pozostało więcej niż trzy tygodnie, to na dzisiaj nie ma zagrożenia, aby start ligi został odroczony w czasie.
Komentarze