Po rywalizacji w Lidze Mistrzów, finale Pucharu Ligi Angielskiej oraz Pucharze Anglii Chelsea w najbliższy weekend wreszcie wraca na ligowe boiska. W najbliższą sobotę czeka ich mecz przeciwko Burnley. Mimo bardzo intensywnych dni odbijających się na kondycji zawodników, Thomas Tuchel ma nadzieję, że jego podopieczni w dobrej formie przystąpią do kolejnego starcia w Premier League.
- Intensywne tygodnie Chelsea związane z pucharowymi rywalizacjami
- Kilku zawodników zmaga się z urazami
- Najnowsze informacje o stanie zdrowia graczy The Blues
Czterech obrońców Chelsea kontuzjowanych
Jednak w drużynie ze Stamford Bridge pięciu zawodników zmaga się z urazami, z czego aż czterech to defensorzy. To z pewnością nie jest komfortowa sytuacja dla niemieckiego menedżera.
Cesar Azpilicueta miał wrócić do gry na środowy pojedynek piątej rundy Pucharu Anglii przeciwko Luton Town, jednak Hiszpan ponownie znalazł się poza składem. Obrońca urazu doznał w minioną niedzielę w finale Pucharu Ligi Angielskiej. Klub z Londynu nie ujawnił, jak poważna jest kontuzja. Media spekulują, że Tuchel zdecydował się dać mu odpocząć w środowym starciu, aby w spokoju mógł się przygotować do ligowego starcia z Burnley i wrócić do gry w pełni sił.
Środkowy obrońca Andrea Christensen doznał urazu ścięgna Achillesa w czasie przygotowań do niedzielnego starcia z Liverpoolem. Duńczyk opuścił dwa ostatnie mecze i choć jego uraz opisano jako “drobny problem” to wciąż nie wiadomo, kiedy będzie zdolny do powrotu na boisko. Być może wystąpi już przeciwko Burnley, ale zdecydują o tym ostatnie chwile przed pierwszym gwizdkiem.
Hakim Ziyech również wraca do pełni sił po kontuzji ścięgna Achillesa. Marokańczyk z powodu urazu nie dokończył wygranego przez Chelsea 2:0 meczu Ligi Mistrzów z Lille w ubiegłym tygodniu. Plac gry opuścił w 60. minucie spotkania, nie wystąpił w dwóch kolejnych spotkaniach i prawdopodobnie nie zagra z Burnley. Tuchel przed meczem z Luton przyznał, że Ziyech nadal odczuwa ból i nie trenuje z zespołem.
Trevoh Chelobah rozegrał pełne 120 minut spotkania przeciwko Liverpoolowi, jednak w czasie spotkania został ostro zaatakowany przez Naby’ego Keite. Skończyło się na wielkim bólu, kilku szwach i absencji w starciu z Luton. Teraz jednak jest spodziewany w kadrze na pojedynek z Burnley.
Ben Chilwell z powodu kontuzji nie gra od grudnia, ale w ostatnim czasie mówi się, że może wrócić do gry szybciej niż się spodziewano. Hudson-Odoi udostępnił w mediach społecznościowych film, w którym lewy defensor trenuje z piłkę, co może świadczyć o jego rychłym powrocie do zdrowia.
Zobacz również: Manchester United poluje na obrońcę BVB
Komentarze