- Manchester City do przerwy przegrywał 0:1 z Manchesterem United
- Erling Haaland nie wykorzystał stuprocentowej okazji
- Norweg w 45. minucie meczu nie trafił do pustej bramki
Haaland zaliczył wtopę, nie trafił z metra do bramki
Erling Haaland mógł strzelić bramkę wyrównującą w meczu z Manchesterem United tuż przed zejściem do szatni. Norweski napastnik zmarnował stuprocentową sytuację, która z całą pewnością może zostać zaliczona jako pudło sezonu.
Haaland w 45. minucie meczu znalazł się w idealnej sytuacji, aby wpisać się na listę strzelców. Phil Foden zgrywał w polu karnym z główki, a futbolówka spadła prosto pod nogi 23-letniego napastnika. Norweg był metr od linii bramkowej, a przed sobą miał tylko pustą bramkę. Mimo to Haaland zachował się fatalnie i uderzył ponad poprzeczką. Ten strzał napastnika Manchesteru City być może jest największym pudłem w jego dotychczasowej karierze.
Komentarze