- Pięć goli padło w sobotnim hicie z udziałem Manchesteru City i Liverpoolu
- Po spotkaniu mocno rozczarowany i jednocześnie oburzony był Juergen Klopp
- Niemiec nie gryzł się w język, komentując przebieg spotkania
Juergen Klopp po meczu Manchester City – Liverpool
Manchester City zaliczył w sobotnim starciu z Liverpoolem dwudzieste zwycięstwo w sezonie. Mimo wszystko szanse na obronę mistrzowskiego tytułu przez Obywateli w związku z doskonałą dyspozycją Arsenalu nie są duże. Oburzony natomiast błędami swojej ekipy w starciu z The Citizens był menedżer The Reds.
– Myślę, że w pierwszej połowie zobaczyliśmy to, czego się spodziewaliśmy. Man City dominował, ale byliśmy zorganizowani i stwarzaliśmy okazje. Byliśmy w grze i stwarzaliśmy problemy rywalowi, strzeliliśmy wspaniałego gola. Stworzyliśmy kolejną klarowną sytuację po kontrataku. Można było to lepiej wykorzystać – mówił Juergen Klopp w rozmowie z BT Sport.
– Straciliśmy pierwszego gola, kiedy nie było nawet próby wejścia do pressingu. Następnie cofnęliśmy się do obrony, a rywal czekał na kontry. Nasza gra powinna się zmienić. To się jednak działo. Później obserwowaliśmy, jak Man City robi, co chce. Mieliśmy szczęście, że przeciwnik nie był w złym nastroju – przekonył opiekun Liverpool.
– Na podstawie tego wszystkiego nie można powiedzieć nic dobrego o grze. Niestety z tego meczu musimy wyciągnąć wnioski, jakich błędów nie mamy prawa popełniać. Nie możemy nie walczyć o zbiórki w kluczowych obszarach, nie możemy grać tak otwarcie. A teraz stoję tutaj i muszę to jakoś wytłumaczyć, ale nie potrafię tego wytłumaczyć. Nie mogę tego zmienić tu i teraz – dodał Niemiec.
Czytaj więcej: Dwie połowy, dwa różne mecze. City zdeklasowało Liverpool w hicie
Komentarze