Liverpool od stycznia zakasał rękawy i odrobił straty do Manchesteru City. Jeżeli The Reds w środę pokonają Arsenal, zbliżą się do lidera na zaledwie punkt. Juergen Klopp przyznał, że celem jego graczy jest działanie na nerwy Obywatelom, ponadto wypowiedział się na temat Mohameda Salaha.
- Liverpool w środę zmierzy się z Arsenalem. Jeżeli The Reds wygrają, zbliżą się do Manchesteru City na dystans punktu
- Juergen Klopp przyznał, że zamierza działać na nerwy Obywateli najdłużej, jak to możliwe
- Niemiec wypowiedział się na temat stanu zdrowia Salaha
Klopp: chcemy być tak irytujący, jak to tylko możliwe
Liverpool świetnie punktuje w tym roku kalendarzowym. Ze sporego dystansu do Manchesteru City może pozostać zaledwie punkt, pod warunkiem, że The Reds w środę pokonają Arsenal.
– Taki jest plan – by być tak irytujący [dla Manchesteru City – przyp. PP], jak to tylko możliwe. Musimy wygrywać nasze mecze. Jesteśmy bardzo ambitni i zdeterminowani, by dokonywać wielkich rzeczy. Musimy jednak szanować, jak bardzo dobrzy są nasi rywale. Wśród naszych przeciwników kilku jest wyjątkowo twardych. Każde spotkanie w Premier League jest skomplikowane, ale kilka z nich jest specjalnych. W jednym zagramy już w środę – powiedział Juergen Klopp. – Gdybym powiedział: wygramy pozostałe dziesięć meczów, nie brzmiałoby to prawdopodobnie. Ale tak długo, jak to możliwe, będziemy się naprawdę starać. Gwarantuję to – dodał.
“Salah to twardziel”
W poniedziałek Mohamed Salah nie wziął udziału w treningu, a jego występ przeciwko Arsenalowi stał pod znakiem zapytania.
– Wygląda na to, że Mo to twardziel. Mamy szczęście. Jego stopa była opuchnięta i obolała, ale wczoraj już nieco mniej. Przed konferencją dostałem wiadomość, że jest gotowy, by wrócić do treningu. Zobaczymy, jak będzie się prezentował – powiedział optymistycznie Niemiec.
Spotkanie na Emirates Stadium rozpocznie się w środę o godzinie 21:15.
Czytaj więcej: Stanowcza odpowiedź rywali na kuriozalną prośbę Chelsea.
Komentarze