- Jakub Kiwior wystąpił w trzech ostatnich meczach Arsenalu
- Reprezentant Polski wykorzystuje swoją szansę i notuje bardzo dobre spotkania
- Mikael Silvestre dostrzega, że defensor gra z coraz większą pewnością siebie
Kiwior zachwyca. Otrzymuje coraz więcej pochwał
Ostatnie tygodnie należą do Jakuba Kiwiora, który w styczniu mógł opuścić Arsenal. Reprezentant Polski grał sporadycznie, a ponadto radził sobie bardzo przeciętnie. Mikel Arteta traktował go jako rezerwowego, z którego niekoniecznie pragnie korzystać, dlatego był on łączony z przenosinami do Milanu. Ostatecznie pozostał w Londynie, gdyż Kanonierzy nie chcieli osłabiać kadry w trakcie sezonu.
Aktualnie Kiwior korzysta na problemach kadrowych w defensywie, notując imponujące występy. W meczu z Liverpoolem rozegrał całą drugą połowę, zaliczając asystę. Później Arteta wystawił go również w spotkaniach z West Hamem i Burnley. Oba zostały pewnie wygrane przez Arsenal, a Kiwior dołożył swoją cegiełkę w postaci kolejnej asysty. Z nim w składzie Kanonierzy nie stracili także ani jednej bramki.
Kiwior znakomicie wykorzystuje swoją szansę, a narracja wokół niego diametralnie się zmieniła. Były piłkarz Kanonierów oraz Manchesteru United Mikael Silvestre przekonuje, że ten wreszcie zaczyna grać na miarę swoich możliwości.
– Powoli dostaje coraz więcej czasu na grę, udało mu się zaadaptować i zaaklimatyzować się w nowym środowisku z nowymi kolegami z drużyny. Gra z większą pewnością siebie, jest efektywny. To dobrze, ponieważ wykorzystuje swoją szansę – mówi Silvestre.
Zobacz również: Real Madryt buduje nowych Galacticos! To może być wielki zespół
Komentarze