Angielskie kluby, które w najbliższych dniach czeka jeszcze rywalizacja w europejskich pucharach, otrzymały zielone światło na późniejsze przystąpienie do sezonu 2020/21. Sprawa dotyczy Manchesteru City, Manchesteru United i Wolverhamptonu Wanderers. Na podobne rozwiązanie liczy również Chelsea.
Wszystkie kluby będą miały możliwość przełożenia swoich pierwszych ligowych spotkań w sezonie 2020/21, aby mieć 30-dniową przerwę od momentu zakończenia rywalizacji w europejskich pucharach.
Start nowego sezonu Premier League zaplanowany został na 12 września, podczas gdy finał Ligi Mistrzów odbędzie się dopiero 23 sierpnia. W rywalizacji cały czas udział biorą Manchester City i Chelsea, choć The Blues będzie bardzo trudno wywalczyć awans do ćwierćfinału, po tym jak w pierwszym meczu 1/8 finału przegrali u siebie 0:3 z Bayernem Monachium.
Manchester City, dzięki decyzji Premier League nie będzie musiał wracać do rywalizacji do 22 września, co oznacza, że opuści dwie pierwsze kolejki nowego sezonu. Na razie nie wiadomo, jaka decyzja zapadnia w przypadku Chelsea, choć menedżer Frank Lampard domaga się podobnego rozwiązania dla swojego zespołu, argumentując to faktem, że jego drużyna gra o dwa tygodnie dłużej niż pozostali rywale.
Na dłuższe wolne mogą również liczyć piłkarze Manchesteru United i Wolverhamptonu Wanderers, które rywalizują w Lidze Europy. Finał tych rozgrywek odbędzie się 21 sierpnia, co oznacza, że do rywalizacji w Premier League nie będą musiały wracać przed 20 września.
Komentarze