Kevin De Bruyne przestrzega przed przeciążeniem piłkarzy długim sezonem
Kevin de Bruyne dołączył do rosnącej grupy zawodników krytykujących nadmierne obciążenie meczami narzucone przez UEFA i FIFA. Belgijski pomocnik występujący w Manchesterze City zwrócił uwagę na coraz większą liczbę spotkań, które europejskie drużyny muszą rozgrywać, zarówno na arenie krajowej, jak i europejskiej. W jego opinii to niekorzystnie wpływa na zawodników.
W piątek napięty terminarz skrytykował Bernardo Silva, a więc klubowy kolega De Bruyne. – Będziemy prawdopodobnie grać co trzy dni przez miesiące. To jest absurdalne – grzmiał Portugalczyk. De Bruyne również nie ukrywa frustracji z powodu narastającej intensywności sezonu. Źródłem, jak twierdzi, jest głównie pragnienie pieniędzy.
– Prawdziwe problemy pojawią się po Klubowych Mistrzostwach Świata – powiedział de Bruyne w rozmowie z agencją “Reuters”. Turniej, który zwykle odbywał się zimą, został przeniesiony na lato i rozszerzony do 32 drużyn, co dodatkowo skróci czas na regenerację piłkarzy. – Między finałem KMŚ a pierwszym meczem Premier League miną tylko trzy tygodnie. Mamy więc trzy tygodnie na odpoczynek i przygotowanie się do kolejnych 80 meczów – dodał Belg.
Belg podkreśla, że chociaż zawodnicy wielokrotnie wyrażali swoje obawy, nie znaleziono jeszcze rozwiązania problemu. – Wygląda na to, że pieniądze mówią głośniej niż głosy piłkarzy – zaznaczył.
Oglądaj skróty meczów Premier League
- Sprawdź także: Raków pożegnał transferowy niewypał. Kontrakt rozwiązany
Komentarze