Harry Kane zdobył dwa gole dla Tottenhamu Hotspur, który rozbił Crvenę Zvezdę Belgrad 5:0 (3:0) w meczu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Napastnik reprezentacji Anglii otworzył wynik w Londynie po dziewięciu minutach strzałem głową, a później dwukrotnie przymierzył celnie Son Heung-Min. Koreańczyk wykańczał jeszcze przed przerwą zagrania w pole karne Argentyńczyka Erika Lameli, który zaliczył dwie asysty oraz Tanguya N’Dombele.
Trzynaście minut po zmianie stron podwyższył wynik uderzeniem pod poprzeczkę z kilku metrów Lamela, a kwadrans później wynik ustalił technicznym strzałem w długi róg Kane, po raz drugi wpisując się na listę strzelców. Drugą asystę w tych zawodach zaliczył przy tym trafieniu N’Dombele. Koguty po tym zwycięstwie awansowały na drugą lokatę w tabeli, natomiast mistrzowie Serbii spadli na trzecią pozycję.
– Wszystko ułożyło się wspaniale. Zrobiliśmy dokładnie to, co musieliśmy zrobić. To była idealna odpowiedź na wyjście z trudnych wyników – wyznał Kane dla AFP.
– Chcieliśmy zacząć mocno i naciskać wysoko. Byliśmy bezwzględni przed bramką, a także udało nam się nie stracić gola. Najważniejsze jest zwycięstwo – podkreślił napastnik Kogutów.
– Wygrana 5:0 jest dokładnie tym, czego potrzebowaliśmy. Przed nami jeszcze długa droga. Mam nadzieję, że możemy wykorzystać to zwycięstwo. Niedzielne spotkanie z Liverpoolem będzie skomplikowany, bowiem fantastycznie rozpoczęli sezon, ale mam nadzieję, że wygramy ten mecz – podsumował Kane.
Komentarze