“Jak można nie kochać takiego zawodnika?”. Klopp wystawia laurkę pomocnikowi Liverpoolu

Liverpool w niedzielę zremisował na Old Trafford z Manchesterem United 2:2. Po spotkaniu Jurgen Klopp postanowił zabrać głos w sprawie Alexisa Mac Allistera. Szkoleniowiec "The Reds" w samych superlatywach wypowiedział się o mistrzu świata.

Jurgen Klopp
Obserwuj nas w
SPP Sport Press Photo. / Alamy Na zdjęciu: Jurgen Klopp
  • Liverpool tylko zremisował w niedzielę z Manchesterem United (2:2)
  • Jurgen Klopp po spotkaniu docenił Alexisa Mac Allistera
  • Niemiec przyznał, że nie da się nie kochać takiego zawodnika jak Argentyńczyk

Jurgen Klopp: Pokochałem go od pierwszej chwili, kiedy się poznaliśmy

Niedzielny hit Premier League pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem United ostatecznie zakończył się podziałem punktów (2:2). Obie drużyny mogą być rozczarowane remisem, bowiem liczyły na zgarnięcie pełnej puli. W szczególności zespół “The Reds”, który stracił pozycję lidera tabeli.

Po spotkaniu Jurgen Klopp jednak poświęcił chwilę, aby poruszyć temat Alexisa Mac Allistera. Szkoleniowiec w samych superlatywach wypowiedział się o argentyńskim pomocniku. Niemiec ujawnił, że mistrz świata jest jednym z jego ulubieńców.

Jak można nie kochać takiego zawodnika jak on? Albo takiego chłopca jak on? Jest niesamowity. Jest wykształcony w najlepszy możliwy sposób. Jest naprawdę uprzejmy, pewny siebie, zabawny, mądry – niesamowity piłkarz. O mój Boże! – mówił Klopp cytowany przez serwis “lfc.pl”.

Oglądasz sesje treningowe, a trenerzy patrzą na siebie w stylu: „Wow, co to było?” I tylko od czasu do czasu widzisz to także w meczach – przede wszystkim wciąż częściej trenujemy niż gramy. Jak wchodzi w interakcję z innymi zawodnikami, jak w naturalny sposób wziął pod swoje skrzydła południowoamerykańskich zawodników z pola, nie mówiąc im, co mają robić, ale po prostu się z nimi zaprzyjaźnił. To jest wspaniałe – kontynuował.

Pokochałem go od pierwszej chwili, kiedy się poznaliśmy, zanim podpisaliśmy z nim kontrakt i kiedy poznałem jego tatę. W jego rodzinie zrozumienie futbolu nie ma sobie równych: tata był profesjonalistą, wujek były profesjonalistą, bracia profesjonalistami, kuzyni profesjonalistami. Więc wszyscy oddychają piłką nożną, i to jest bardzo dobre. Oczywiście, że go kocham. Nie wiem, skąd chłopcy to biorą, że jest ulubieńcem menadżera, bo mam ich wielu, ale tak, na pewno jest jednym z nich! – dodał szkoleniowiec Liverpoolu.

Sprawdź także: Błąd obrońcy zabrał Manchesterowi United zwycięstwo w końcówce hitu

Komentarze