Jonny Evans był bliski przejścia na emeryturę
W minionym sezonie Manchester United podjął zaskakującą decyzję, nawiązując współpracę z Jonnym Evansem. Transfer weterana angielskich boisk okazał się dobrym ruchem „Czerwonych Diabłów”. 36-latek godnie zastępował kontuzjowanych kolegów i zaliczył kilka niezwykle udanych występów.
Wysoka dyspozycja Jonny’ego Evansa sprawiła, że Manchester United postanowił przedłużyć z nim współpracę. Co prawda, negocjacje na linii zawodnik – klub trwały bardzo długo, ale ostatecznie udało się stronom dojść do porozumienia. Były reprezentant Irlandii Północnej podpisał z „Czerwonymi Diabłami” nową umowę, która będzie obowiązywała przez najbliższy rok.
Jonny Evans ostatnio udzielił wywiadu serwisowi „BBC Sport”. Doświadczony defensor zdradził, że latem był bliski zakończenia piłkarskiej kariery. 36-latek mógł odwiesić buty na kołek, jeśli Manchester United nie zdecydowałby się na przedłużenie współpracy. Finalnie zawodnik zostaje na Old Trafford, co go niezmiernie cieszy.
– Drobne detale oznaczały, że uzgodnienie umowy trwało nieco dłużej niż się spodziewałem, ale wiedziałem, że nigdzie nie odejdę. Opcje były dwie: albo zostanę, albo udam się na emeryturę. Cieszę się, że klub chciał, abym został. Ostatni sezon był dla mnie wspaniały i chcę to kontynuować – powiedział Jonny Evans, cytowany przez serwis „DevilPage”.
Sprawdź także: Holenderska gwiazda stawia sprawę jasno, chce przejść do Manchesteru United
Komentarze