Arsenal wygrał, ale Kiwior nie zabłysnął
Arsenal pokonał Wolverhampton Wanderers 2:0 w meczu 34. kolejki Premier League. Decydujące gole dla Kanonierów zdobyli Trossard i Odegaard. Druga bramka padła dopiero w doliczonym czasie gry, a więc wygrana gości wcale nie była aż tak przekonująca. Warto również odnotować, że pełne spotkanie rozegrał Jakub Kiwior. Reprezentant Polski raczej nie wyróżnił się niczym szczególnym.
Wygrana dała Arsenalowi przynajmniej chwilowe prowadzenie w Premier League. Teraz na wynik drużyny Mikela Artety muszą odpowiedzieć Manchester City i Liverpool.
Jakub Kiwior surowo oceniony przez Anglików
Niezbyt dobry występ Jakuba Kiwiora został zauważony przez angielskich dziennikarzy. Polak zebrał bardzo przeciętne noty, a sama gra może spowodować, że Mikel Arteta zdecyduje się na inną opcję na lewej obronie. Głównym rywalem reprezentanta Polski jest Zinchenko.
“Niewygodny występ na pozycji lewego obrońcy. Słaby w defensywie i mało zaangażowany w posiadanie piłki” – ocenia serwis 90min.
“Nie najlepszy mecz Polaka. Przegrał kilka wczesnych pojedynków z Dohertym i słabo spisał się przeciwko Gomesowi piłkę przy okazji, po której piłka trafiła w słupek. Lepsza druga połowa, ale lewy obrońca pozostaje zmartwieniem dla Arsenalu” – czytamy w Football London.
Czytaj dalej: Kylian Mbappe złamał obietnicę! Jest potwierdzenie, gdzie zagra
Komentarze