Haaland podekscytowany pierwszym golem dla MC

Erling Haaland
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Erling Haaland

Erling Haaland zdobył jedyną bramkę w spotkaniu Manchester City z Bayernem Monachium. Po zakończeni spotkaniu, norweski napastnik przyznał jak ważne to dla niego trafienie.

  • Erling Haaland przyznał, że był w polu karnym w miejscu, w którym powinien być klasyczny, środkowy napastnik
  • Norweski napastnik wykorzystał znakomite podanie Jacka Grealisha
  • Haaland wiele obiecuje sobie po współpracy z angielskim pomocnikiem

Haaland wiedział, gdzie ma być potrzebny

Lambeau Field na Green Bay, Manchester City miał zdecydowaną przewagę nad Bayernem Monachium. Z 22 strzałów Obywateli, tylko jeden wylądował jednak w bramce Bawarczyków. W 12. minucie z najbliższej odległości do siatki trafił debiutujący w błękitnych barwach Erling Haaland. Po zakończeniu spotkania, norweski napastnik był wielce uradowany tym golem.

Oglądałem wiele meczów Manchester City w ostatnich latach i widziałem, że brakuje im klasycznego, środkowego napastnika. Wiedziałem zatem, że w takich sytuacjach jak dzisiaj będę potrzebny – przyznał.

Gol Norwega to efekt znakomitej dwójkowej akcji Kevina de Bruyne i Jacka Grealisha. Belgijski pomocnik uruchomił Anglika podaniem sprzed pola karnego, zaś ten zagrał Haalandowi idealną, prostopadłą piłkę tuż przed linią bramkową. Nowy nabytek mistrzów Anglii, póki co bardzo sobie chwali współpracę z Grealishem.

On musi być lepszy, ja muszę być lepszy, więc to bardzo dobre połączenie. Podoba mi się atmosfera wokół niego, zatem myślę, że to będzie dobra współpraca – podsumował dotychczasową kooperację z wicemistrzem Europy 2020.

Przeczytaj również: Premier League (początkowo) koszmarem dla piłkarzy z Bundesligi? “To nie ryzyko, a wyzwanie”

Komentarze