- Erling Haaland skradł show w meczu Man City z Luton
- Norweg zdobył pięć bramek, a Obywatele wygrali 6:2
- Liczby napastnika wyglądają porażająco
Erling Haaland dominuje w Premier League. Salah daleko z tyłu
Manchester City pokonał Luton 6:2 w meczu 1/8 finału Pucharu Anglii. Absolutnym bohaterem spotkania został Erling Haaland, który zdobył pięć bramek i tym samym ponownie zapisał się w historii futbolu. Jak podaje serwis Squawka, Norweg jest pierwszym piłkarzem w dziejach, który strzelił pięć goli w jednym meczu Ligi Mistrzów i pięć goli w jednym meczu Pucharu Anglii.
Z kolei serwis Opta wylicza, że Erling Haaland od swojego debiutu w lipcu 2022 wystąpił w 83 meczach dla Manchesteru City we wszystkich rozgrywkach, zdobywając w nich aż 79 bramek. Jest to wynik, do którego nie zbliżył się żaden inny zawodnik występujący kiedykolwiek w Premier League. Drugi w klasyfikacji Mohamed Salah ma na koncie 49 trafień, czyli aż o 30 mniej od Norwega. To wielka przepaść i wydaje się, że w kolejnych dziesięcioleciach niewielu piłkarzy zbliży się do dorobku napastnika, nie mówiąc już o pobiciu rekordów.
Wspominając o meczu Man City z Luton, warto dodać, że świetne spotkanie rozegrał też Kevin De Bruyne. Belg zanotował cztery asysty przy golach Haalanda.
Skrót meczu i bramki Luton – Man City
Czytaj dalej: Sześciu Polaków, na których kluby Premier League powinny zwrócić uwagę
Komentarze