- Trent Alexander-Arnold umniejsza znaczenie zdobycia trofeów przez Manchester City
- Erling Haaland i Ruben Dias odpowiedzieli piłkarzowi Liverpoolu
- Gwiazdy Manchesteru City w odwecie wbili szpilkę w angielskiego obrońcę
Medialna wojna pomiędzy piłkarzami Man City i Liverpoolu
Manchester City w poprzednim sezonie w końcu doczekał się zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Po siedmiu latach pod batutą Pepa Guardioli klub z niebieskiej części miasta osiągnął upragniony sukces. Co więcej, w poprzednim sezonie The Citiziens mogli cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa oraz pucharu Anglii. Sukcesy Obywateli umniejsza jednak piłkarz Liverpoolu – Trent Alexander-Arnold.
Anglik pokusił się ostatnio o stwierdzenie, że trofea zdobywane przez The Reds mają większe znaczenie, ponieważ jego klub nie jest finansowany przez miliarderów z Bliskiego Wschodu. Na uszczypliwe komentarze Alexandra-Arnolda postanowili zareagować piłkarze Manchesteru City. Zarówno Erling Haaland, jak i Ruben Dias szyderczo podsumowali nieprzychylne słowa, mówiąc, że piłkarz Liverpoolu nigdy nie czuł smaku zwycięstwa potrójnej korony.
– Zdobycie potrójnej korony to uczucie, którego możesz doświadczyć, gdy faktycznie to zrobisz. Jestem przekonany o tym, że zarówno dla nas, jak i dla naszych kibiców zdobycie potrójnej korony znaczyło to bardzo wiele – powiedział Ruben Dias w rozmowie z BBC.
– Liverpool może mówić co chce, Trent Alexander-Arnold tak samo. Nie wiem, dlaczego to robi, ale nie mam nic przeciwko. Jeśli tak chce to okej. Jestem tu od roku i zdobyłem potrójną koronę. To było całkiem przyjemne uczucie. Nie sądzę, żeby on znał to uczucie – powiedział Haaland w rozmowie z Sky Sport.
Komentarze