- Haaland nie zgadzał się z decyzją arbitra w meczu City ze Spurs
- Norweg ostro protestował, za co dostał żółtą kartkę
- Teraz może zostać zawieszony
Haaland protestował przeciwko decyzji arbitra
W doliczonym czasie gry sędzia Simon Hooper podyktował przywilej korzyści. Faulowany Erling Haaland zdołał posłać prostopadłe podanie do wychodzącego na czystą pozycję Jacka Grealisha, który mógłby przesądzić o losach tego meczu. Następnie arbiter w niewytłumaczalny sposób zdecydował się przerwać grę.
Haaland już w trakcie meczu dał upust swoim emocjom i mocno protestował przeciwko tej decyzji, za co został ukarany żółtą kartką. Norweg również po meczu miał spore pretensje do arbitra, a następnie w mediach społecznościowych umieścił bardzo wymowny wpis z video do tej sytuacji i komentarzem: “WTF”.
Angielskie media donoszą, że FA może zdecydować się ukarać napastnika Manchesteru City. Dziennikarze nie ujawniają jednak żadnych szczegółów dotyczących możliwej kary. Nieoficjalnie mówi się, że mogłoby to być zawieszenie lub grzywna. Na razie należy zaczekać, czy angielska federacja zdecyduje się poczynić kolejne kroki w tej kwestii.
Tottenham urywa punkty City. Świetny mecz w Manchesterze [WIDEO]
Zobacz również: Prezydent Napoli wściekły na arbitra. Zadzwonił ze skargą do jego szefa
Komentarze