- Koniec głośnej sprawy z udziałem islandzkiego piłkarza
- Gylfi Sigurdsson nie będzie odpowiadał przed sądem
- 33-latek był podejrzany o pedofilię
“33-latek jest wolny od wszelkich zarzutów”
Gylfi Sigurdsson w lipcu 2021 roku został zatrzymany w związku z podejrzeniem o pedofilię. Piłkarz szybko zniknął ze społeczeństwa, choć od początku nie przyznawał się do winy. Od tamtej pory nie grał nigdzie oficjalnie w piłkę. Jak informuje portal “Fotbolti.net”, po niespełna dwóch latach sprawa być może dobiega do końca. Islandczyk nie zostanie oskarżony o przestępstwa seksualne wobec nieletnich. Oznacza to, że wszystkie zarzuty wobec niego zostaną wycofane.
– 33-latek zatrzymany w związku z rozpoczętym w czerwcu 2021 r. śledztwem jest wolny od wszelkich zarzutów. Zespół śledczy i prokurator doszli do wniosku, że dostępne dowody nie osiągają progu wiarygodności określonego w regulaminie prokuratury – możemy przeczytać w oświadczeniu prokuratury.
Gylfi Sigurdsson w reprezentacji Islandii w latach 2010-2020 rozegrał aż 78 meczów. Był także jej kapitanem. Wystąpił na EURO 2016, a także mundialu w 2018 roku. W lipcu 2022 roku wygasł jego kontrakt z Evertonem i klub nie zamierzał go przedłużać. W tamtym momencie Islandczyk zdecydował się oficjalnie zakończyć piłkarską karierę.
Sprawdź także: Sean Dyche nie zamyka przed nim drzwi. “Musi dojść do formy”
Komentarze