Wszyscy w Man City, w tym Guardiola żałują rozstania z Gundoganem
Manchester City rok temu spełnił marzenie, które za kadencji Pepa Guardioli stało się obsesją wszystkich ludzi związanych z klubem. The Citiziens w finale przeciwko Interowi Mediolan zwyciężyli w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Natomiast po historycznym sukcesie zdecydowali się na rozstanie z jednym z głównych autorów tego sukcesu. Kontrakt Ilkaya Gundogana nie został przedłużony, a Niemiec na zasadzie wolnego transferu trafił do FC Barcelony.
Z biegiem czasu okazało się, że decyzja o nieprzedłużeniu umowy z pomocnikiem była strzałem w kolano. Strata lidera drugiej linii jest widoczna gołym okiem. Dodatkowo jak informuje dziennik Mundo Deportivo władze Manchesteru City oraz Pep Guardiola żałują, że dopuścili do rozstania z 33-latkiem. Coraz więcej ekspertów wskazuje również, że przyczyną odpadnięcia Obywateli z Ligi Mistrzów był brak takich piłkarzy jak Gundogan. Reprezentant Niemiec był nie tylko liderem na boisku, ale również miał mocną pozycję w szatni.
Choć spekulowano, że Niemiec nie odnajdzie się w realiach hiszpańskiego futbolu, to udowodnił, że wciąż należy mówić o nim jako znakomitym Zawodniku. Gundogan odgrywa kluczową rolę w układance Xaviego, a w tym sezonie wystąpił w 47 meczach, w których strzelił 5 goli i zaliczył 12 asyst.
Natomiast w barwach Manchesteru City pod wodzą Guardioli grał przez dziewięć lat. W tym czasie uzbierał łącznie 304 mecze, w których 60 razy wpisał się na listę strzelców.
Komentarze