- Manchester City ma za sobą cztery mecze bez zwycięstwa w lidze
- Obywatele nie mają obecnie korzystnej prasy w mediach
- Pep Guardiola uważa, że od jego zespołu wymaga się więcej niż od innych
Man City w trudnym położeniu
Manchester City wpadł w kryzys, bo tak trzeba nazwać serię czterech kolejnych ligowych meczów bez zwycięstwa. Po porażce z Aston Villą wielu ludzi wątpi, czy Obywatele będą w stanie nawiązać do wyniku z zeszłego sezonu, kiedy sięgnęli po potrójną koronę.
Pep Guardiola uważa, że presja wokół Manchesteru City jest zdecydowanie większa, niż w przypadku innych zespołów. O każdej porażce mówi się bardzo dużo, co jest trudne w codziennej pracy.
– Przez wiele lat jesteśmy faworytami, głównymi kandydatami do wygrania praktycznie wszystkiego, co możemy wygrać. Gdy jesteśmy w półfinale Ligi Mistrzów i z niego odpadamy, to nagle słychać głosy o wielkiej katastrofie. To pokazuje, na jakim poziomie jesteśmy. Oczekuje się od nas tego, czego nikt nie wymaga od wielu innych, taka jest prawda.
– Jedyną drużyną, która ponosi porażkę, gdy nie wygrywa mistrzostwa, jest Manchester City. Dla reszty to wielki sukces. Arsenal, Liverpool czy Chelsea nie wygrywają wszystkiego. To normalne, że Manchester City powinien. Trudno radzić sobie z tym przez lata – żalił się Guardiola.
Zobacz również: Talent z Bayernu ma ogromne ambicje. Nie myśli o zmianie klubu
Komentarze