Josep Guardiola po raz kolejny publicznie wsparł swojego byłego współpracownika Mikela Artetę, który obecnie jest menedżerem Arsenalu. Na Kanonierów i ich hiszpańskiego trenera spadła fala krytyki, po tym jak drużyna nie wygrała żadnego z pięciu ostatnich ligowych spotkań i obecnie zajmuje 15. miejsce w ligowej tabeli.
– Arsenal nie znajdzie lepszego menedżera, który poprowadziłby ten klub, w tym czy następnym sezonie. To najlepsze rozwiązanie dla niego – powiedział Guardiola, cytowany przez ESPN. – Nie muszę publicznie udzielać mojego wsparcia, bo on je ma i wie, że je ma. Jest jednym z najlepszych menedżerów, z jakimi kiedykolwiek pracowałem. I widziałem to osobiście – kontynuował.
– Jestem przekonany, że wszystko się odwróci i dokona tego, czego wszyscy od niego oczekują. Ale czasami, gdy klub wychodzi z trudnego okresu, czasami po prostu potrzebuje czasu. Gdybym był częścią zarządu Arsenalu, nie miałbym wątpliwości co do jakości i zdolności do sprowadzenia Arsenalu na miejsce, na jakie zasługuje – dodał hiszpański szkoleniowiec.
Arsenal nie myśli o zmianie menedżera
Na temat sytuacji Mikela Artety na łamach The Mirror wypowiedział się również dyrektor techniczny klubu Edu. – Uważam, że klub potrzebuje teraz stabilności, po tym jak mieliśmy do czynienia z wieloma zmianami. Tu nie chodzi o Edu, Mikela, tu chodzi o stabilność. Teraz jest czas, aby spróbować być stabilnym klubem, na zewnątrz i wewnątrz, potrzebujemy tego – powiedział Edu.
– Odkąd tu przybyliśmy, cały czas się zmieniamy. Teraz jest czas, aby być stabilnym i razem w tym czasie – dodał dyrektor techniczny klubu.
Kółko wzajemnej adoracji. Mam wrażenie, że gdyby zamienić Guardiolę z Artetą klubami to ich sytuacja byłaby identyczna jak teraz.