Nie mijają echa sobotnich derbów Merseyside. Jak informuje ESPN, miejscowa policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie “nieakceptowalnych” gróźb, które pojawiły się w internecie, a które skierowane były w kierunku dwóch zawodników Evertonu Jordana Pickforda i Richarlisona.
Sobotnie spotkanie na Goodison Park zakończyło się remisem 2:2. Głównym tematem pomeczowych rozmów było jednak zachowanie Pickforda i Richarlisona, którzy dopuścili się w tym meczu brzydkich fauli na zawodnikach Liverpoolu. Bramkarz Evertonu na początku meczu zaatakował obrońcę The Reds Virgila van Dijka, w wyniku czego Holender doznał poważnej kontuzji kolana. Z kolei Richarlison popełnił brzydki faul w końcówce meczu na Thiago Alcantarze, za co został ukarany czerwoną kartką.
Policja wszczęła dochodzenie ws. gróźb i szuka odpowiedzialnych
Obaj zawodnicy po zakończeniu meczu otrzymali w mediach społecznościowych wiadomości z groźbami kierowanymi w ich kierunku. Teraz sprawą zajęła się policja, która zapowiedziała, że osoby odpowiedzialne za wysłane wiadomości zostaną postawieni przed sądem.
– Język używany w tweetach jest całkowicie nie do przyjęcia i traktujemy te wiadomości niezwykle poważnie. Ci, którzy korzystają z internetu, aby zaatakować innych, i którzy popełniają przestępstwa, takie jak groźby lub przestępstwa na tle nienawiści, nie są poza prawem – powiedział w poniedziałek rzecznik miejscowej policji.
– Śledczy prowadzą dochodzenie w celu zidentyfikowania osób, które zamieściły tweety, a w przypadku wykrycia przestępstw podejmiemy działania mające na celu postawienie odpowiedzialnych przed sądem – dodał.
Długa przerwa Van Dijka
Konsekwencje ataku Pickforda są bardzo dotkliwe nie tylko dla samego Virgila van Dijka, ale także całego Liverpoolu. Holender, który nie był w stanie kontynuować gry, po meczu przeszedł szczegółowe badania, które wykazały uszkodzenie więzadeł krzyżowych kolana. Teraz jeden z kluczowych zawodników The Reds będzie musiał poddać się operacji.
Van Dijka czeka w związku z tym bardzo długa przerwa w grze, która pod znakiem zapytania stawia nie tylko jego ponowny występ w tym sezonie, ale także udział w przyszłorocznych finałach Mistrzostw Europy z reprezentacją Holandii.
Komentarze