- Phil Foden doznał kontuzji kostki w styczniowych derbach Manchesteru
- Z tego powodu najpierw wypadł ze składu, a później miał problem z powrotem do wyjściowego składu
- Wrócił jednak do wysokiej formy i postanowił sam skomentować swoją sytuację
Foden: gdy nie gram w piłkę, jestem sfrustrowany
Phil Foden nie mógł ostatnich tygodni zaliczyć do udanych. W styczniowych derbach Manchesteru (1:2) doznał kontuzji kostki. Ta wyłączyła go z gry w czterech meczach, a w następnych zasiadał głównie na ławce rezerwowych. Dobre występy Jacka Grealisha i Riyada Mahreza pod jego nieobecność sprawiały, że Anglikowi trudno było wrócić do wyjściowego składu. Wydaje się jednak, że najgorsze chwile ma za sobą. W ligowym starciu z Bournemouth (4:0) zanotował bramkę i asystę, zaś w pucharowym meczu z Bristol City strzelił oba gole i posłał Manchester City do ćwierćfinału.
– Moja stopa ma się znacznie lepiej. Czuję się teraz w stu procentach zdrowy, mam komfort. To był jeden z najgorszych części mojej kariery, ale każdy przez nie przechodzi i tak trzeba na nie reagować. Problemem był dyskomfort w nodze i rzadka gra. Kocham grać w piłkę i gdy tego nie robię, jestem trochę sfrustrowany – powiedział Foden.
Pep Guardiola również chwalił swojego podopiecznego na konferencji pomeczowej. “To nasz diament. Miał w tym sezonie pewne problemy, ale teraz wrócił i to na najlepszą część sezonu” – mówił trener.
Foden rozegrał już w tej kampanii 32 mecze dla Manchesteru City. Zanotował w nich 12 bramek i pięć asyst.
Zobacz też: Wielkie trenerskie nazwisko z ofertą od Atletico Madryt.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze