Cristiano Ronaldo tego lata wzmocnił Manchester United. Portugalczyk oczekuje na swój debiut, który może nastąpić już w sobotę 11 września. Sprowadzenie 36-latka znacznie zwiększa szanse Czerwonych Diabłów na wygranie trofeów, o czym przekonany jest Bruno Fernandes.
- Cristiano Ronaldo oczekuje na swój pierwszy mecz w Manchesterze United po powrocie na Old Trafford
- Portugalczyk ma pomóc drużynie wygrywać trofea
- O tym, że transfer Ronaldo był świetnym pomysłem przekonuje Bruno Fernandes
Ronaldo przywróci blask Manchesterowi United?
Za nam najlepsze i najbardziej spektakularne okno transferowe w historii futbolu. Określenie to jest w pełni zasadne, ponieważ tego lata kluby zmienili czołowi zawodnicy na świecie. Jednym z nich jest Cristiano Ronaldo, który opuścił Juventus po trzech latach. Portugalczyk miał pomóc turyńczykom zdobyć upragnioną Ligę Mistrzów. Tymczasem rok w rok jego drużyna rozczarowywała. Najdalej zaszła do ćwierćfinału. To absolutnie nie zadowalało niezwykle ambitnego 36-letniego napastnika.
Ronaldo wciąż jest głodny zdobywania trofeów i ustanawiania kolejnych rekord. Pragnie stale się rozwijać, a szansę na to dostrzegł w Manchesterze United, którego barwy reprezentował w latach 2003-2009. Stara miłość jednak nie rdzewieje, o czym przekonaliśmy się niedawno. Byli zawodnicy Czerwonych Diabłów namawiali Portugalczyka, by ten wrócił na Old Trafford. Arcyważną rolę odegrał sir Alex Ferguson. Między innymi dzięki niemu 36-latek zasilił szeregi wicemistrza Anglii.
W transferze Ronaldo nie bez znaczenia był także jego kolega z kadry, czyli Bruno Fernandes. On także przekonywał 36-latka do wzmocnienia Manchesteru United. Teraz jest pewny, że Ronaldo pomoże klubowi skutecznie walczyć o trofea.
– Wiemy, że entuzjazm będzie rozpalony do czerwoności, wszyscy wiedzą, że Cristiano jest w domu. Wszyscy są bardzo pewni siebie i szczęśliwi, że wrócił, także zawodnicy. Wiemy, co może nam dać, a naszym celem, podobnie jak Cristiano, jest wygrywanie. Dzięki niemu wiemy, że jesteśmy bliżej wygrania [trofeów] – przyznał Fernandes.
Czytaj także: Anglicy nie zobaczą debiutu Ronaldo w Man United
Komentarze