Coraz częściej Newcastle odbija się od ściany, gdy próbuje dobić targu w zachodniej Europie. Eddie Howe przekazał listę potrzebnych piłkarzy i wysłannicy Srok mają sporo pracy. The Sun poinformowało, że działacze z St. James Park ruszyli do Chin, gdzie ich największym celem ma być Marouane Fellaini.
- Newcastle ruszyło do wyścigu o wykup Fellainiego
- Piłkarz od prawie trzech lat reprezentuje barwy chińskiego Shandong
- Sroki nie są jedyną ekipą, która próbuje ściągnąć Belga do siebie
Czas wrócić na salony
Dziennikarze The Sun wpadli na całkiem ciekawy trop. Pierwszy Fellainiego z Newcastle połączył belgijski portal La Derniere Heure. Okazuje się, że Eddie Howe jest zwolennikiem talentu 34-latka, który mógłby z marszu wejść do drugiej linii Srok. Trenerowi zależy na doświadczeniu, dzięki któremu młodsi zawodnicy tylko na tym skorzystają.
Aktualnie Fellaini reprezentuje barwy chińskiego Shandong. W Azji idzie mu całkiem nieźle. Dotychczas wystąpił w 80 meczach, notując w nich 30 goli i sześć asyst. Natomiast ostatni raz styczność z Premier League miał w 2019 r., kiedy był jeszcze piłkarzem Man Utd.
Saudyjczycy kuszą wielkimi pieniędzmi. Pierwszym w ich erze transferze jest sprowadzenie na St. James’ Park angielskiego obrońcy, Kierana Trippiera za 12 mln funtów. Co więcej, blisko Newcastle jest również Wood z West Ham.
- Przeczytaj również: Newcastle pewne drugiego transferu. Znamy szczegóły
Marouane Fellaini nie znalazł się jedynie na liście życzeń Newcastle. O byłego reprezentanta Belgii walczy m.in. Galatasaray i Besiktas. Jak dowiedział się The Sun, oferty wszystkich trzech zespołów są bardzo podobne. Dlatego istnieje spora szansa, że pomocnik wróci do Anglii.
Nieoficjalnie mówi się jeszcze, że w grę w chodzi dwuletnia umowa z opcją przedłużenia o kolejny rok. Z kolei zawodnik zarobiły tygodniowo, co najmniej 170 tyś. funtów.
Czytaj więcej: Trippier skomentował transfer do Newcastle
Wood z Burnley, nie West Ham