Fantasy Premier League: Opcja bezpieczna, norweska

Fantasy Premier League
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fantasy Premier League

Skandynawia, głównie z powodu konkretnej marki samochodów, kojarzy nam się ze spokojem i bezpieczeństwem. Chociaż Volvo jest szwedzkie, musicie przyznać, że i Norwegia jest odbierana jako swego rodzaju azyl. A kto jest z Norwegii? A Erling Haaland. W GW21 napastnik City był właśnie taką bezpieczną i wyjątkowo solidną opcją, jeżeli chodzi o kapitańską opaskę.

  • Zawodnikiem 21. kolejki Fantasy Premier League został nie kto inny jak Erling Haaland
  • W najlepszej jedenastce GW21 znalazło się miejsce m.in. dla pomocnika Bournemouth i obrońcy Leeds
  • De Bruyne nie był dobrym wyborem, jeżeli chodzi o stanowisko kapitana

Kapitan Constans

Norweg sięgnął po tytuł Player of the Week w Fantasy Premier League. 22-latek z Etihad zapisał na swoim koncie 17 punktów, a więc o jeden więcej niż drugi najlepszy gracz kolejki, Jarrod Bowen. Na trzeciej lokacie uplasował się Eddie Nketiah, autor 13 oczek i dubletu w starciu z United.

Czym w tej kolejce może pochwalić się Haaland? Hat-trickiem, pełnym bonusem i zaledwie 60 minutami gry. Gdyby snajper Obywateli zszedł z boiska kilkadziesiąt sekund wcześniej, jego wynik tylko wyrównałby osiągnięcie Bowena.

Tak prezentuje się skład drużyny tej serii gier Fantasy Premier League:

  • Bramkarz: Guaita (10 pkt)
  • Obrońcy: Zouma (11 pkt), Estupinan (9 pkt), Emerson Royal (9 pkt), Ayling
  • Pomocnicy: Bowen (16 pkt), Mitoma (10 pkt), Anthony (10 pkt), Saka (9 pkt)
  • Napastnicy: Haaland (17 pkt), Nketiah (13 pkt)

Lider klasyfikacji generalnej Fantasy Premier League

Dotychczasowy lider, Lior Bason, stracił swoją pozycję na rzecz Jespera Karupa. Duńczyk w GW21 zdobył 102 punkty. Na ten imponujący wynik złożył się oczywiście kapitan Haaland, a także między innymi Nketiah, Rashford (7 pkt), podwojona obrona Newcastle (łącznie 14 pkt), Stones (8 pkt) i Kepa (9 pkt). Przed tą kolejką nowy najlepszy menedżer FPL dokonał jednej zmiany – sprzedał Cancelo i zakupił Stonesa.

Mój wynik

Jak zawsze – mogło być lepiej, ale tym razem wcale nie aż tak bardzo lepiej. Żałuję dwóch rzeczy. Po pierwsze, zamiany Persisica na White’a tuż przed deadline’em. Po drugie, zakupu niewłaściwego pomocnika Brightonu. Mój Mac Allsister aka Mistrz Świata zdobył jeden punkt, a na dodatek otrzymał żółtą kartkę i czeka go mecz pauzy. Na szczęście przed ostatecznym wyborem wyjściowej jedenastki nie przekazałem opaski De Bruyne, chociaż gdzieś tam przeczytałem, że Belg będzie lepszym wyborem, ponieważ odpoczywał w poprzedniej serii gier. No cóż, nie był. Współczuję tym, którzy zaufali.

Komentarze