- Kibice Premier League w czwartek mogli obejrzeć spotkanie Everton – Newcastle United
- Przez większą część meczu utrzymywał się remis, ale w końcówce gospodarze przycisnęli “Sroki”
- Antybohaterem rywalizacji został Kieran Trippier, który popełnił trzy kosztowne błędy
Everton pokonuje Newcastle United
Spotkanie Evertonu z Newcastle United zapowiadało się na jednostronne. Mierzyły się bowiem ze sobą z odmiennymi celami – gospodarze chcą uciec ze strefy spadkowej, a “Sroki” liczyły na trzy punkty, które pozwoliłyby im dogonić czołówkę.
W pierwszej odsłonie przeważali piłkarze Evertonu. Dwie dogodne sytuacji do strzelenia gola zmarnował Dominic Calvert-Lewin. W szczególności ta z 40. minuty będzie mogła mu się śnić po nocach. Anglik z najbliższej odległości niepilnowany przerzucił futbolówkę nad poprzeczką. Goście mieli tylko jedną klarowną sytuację. Alexander Isak w dogodnej sytuacji uderzył piłkę głową tuż obok bramki chronionej przez Jordana Pickforda.
Drugie 45 minut miało podobny przebieg do pierwszej połowy. Obie drużyny grały bardzo ostro, a momentami brakowało im dokładności i skuteczności. W 63. minuty całe Goodison Park jęknęło z zawodu. Dominic Calvert-Lewin znów spudłował w doskonałej okazji. W 79. minucie wreszcie zobaczyliśmy pierwsze trafienie. Na listę strzelców wpisał się Dwight McNeil, który wykorzystał ogromny błąd Kierana Trippiera. Chwilę później angielski obrońca zaliczył kolejny kiks, a akcje na gola zamienił Abdoulaye Doucoure. W 97. minucie wynik na 3:0 ustalił Beto. Piłkarze Seana Dyche’a dzięki tej wygranej wydostali się ze strefy spadkowej.
Everton w kolejnym ligowym meczu stawi czoła Chelsea. Natomiast Newcastle United zmierzy się na wyjeździe z Tottenhamem.
Everton – Newcastle United 3:0
McNeil (79′), Doucoure (86′), Beto (90+7′)
Komentarze