- Manchester City – Liverpool to hitowy pojedynek 29. serii zmagań w Premier League
- W pierwszej połowie na listę strzelców wpisali się Salah i Julian Alvarez
- Po przerwie do siatki trafiali już tylko zawodnicy gospodarzy
City – Liverpool. Dominacja Obywateli w drugiej połowie
Manchester City przystępował do pojedynku z Liverpoolem bez swojej największej gwiazdy – Erling Haaland nie zdołał wrócić do pełni sił i zabrakło go w kadrze na mecz na Etihad. Guardiola nie mógł skorzystać także z Fodena, natomiast Klopp musiał radzić sobie bez m.in. Bajceticia, Thiago czy Luisa Diaza.
Wynik meczu w niebieskiej części Manchesteru w 17. minucie otworzył Mohamed Salah. Po zagraniu na wolne pole Diogo Jota zdołał utrzymać się przy piłce i w ostatniej chwili odegrał do Egipcjanina, a ten precyzyjnym strzałem nie dał najmniejszych szans Edersonowi. Dziesięć minut później na tablicy świetlnej widniał już wynik 1:1. Jack Grealish wypatrzył doskonale ustawionego Juliana Alvareza, a ten z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce.
Po zmianie stron Obywatele szybko przejęli inicjatywę i po kilkudziesięciu sekundach prowadzili 2:1. Alvarez zagrał do Mahreza, a ten dorzucił przed bramkę do Kevina De Bruyne i Belg pewnie wykończył akcję. W 54. minucie gospodarze mieli już dwa gole przewagi. W zamieszaniu w szesnastce Alissona najlepiej odnalazł się Ilkay Gundogan.
Dwadzieścia minut później City w ostateczny sposób rozwiało marzenia gości o wywalczeniu choćby jednego punktu. Dwójkowa akcja De Bruyne – Grealish została zamknięta bezbłędnym uderzeniem reprezentanta Anglii.
Manchester City wygrał 4:1 – po zmianie stron Obywatele strzelili trzy gole. Po 28 meczach The Citizens mają na koncie 64 punkty i do liderującego Arsenalu tracą pięć oczek.
Manchester City – Liverpool 4:1 (1:1)
Julian Alvarez 27′, De Bruyne 46′, Gundogan 54′, Grealish 74′ – Salah 17′
Komentarze