N’Golo Kante przez kontuzję opuścił niemal cały dotychczasowy sezon. Chelsea niebawem może na niego liczyć, a to nie koniec dobrych wieści.
- Od bardzo dawna kibice Chelsea nie oglądali N’Golo Kante na boisku
- Francuz długo zmagał się z poważną kontuzją
- Pomocnik wraca jednak do zdrowia
Kante bliżej powrotu do składu Chelsea
Chelsea ogarnął kryzys sportowy, z którego Graham Potter i spółka nie potrafią się wydobyć. Jak bowiem inaczej określić sytuację, w której zwycięstwa The Blues w ostatnich miesiącach można policzyć na placach jednej ręki. Londyńczycy zamykają dolną połowę tabeli Premier League, a ich dorobek punktowy to tylko 31 oczek.
Główną zmorą Chelsea jest nieskuteczność. Nie da się jednak ukryć, że The Blues przydałoby się także wzmocnienie środka pola. Zimą do Londynu przybył kupiony za rekordowe pieniądze Enzo Fernandez. W drugiej linii obok Argentyńczyka już za jakiś czas może występować N’Golo Kante. Nie brak optymistycznych wieści w sprawie Francuza.
31-letni defensywny pomocnik w bieżącej kampanii Premier League spędził na boisku tylko 175 minut. Powodem jest kontuzja ścięgna podkolanowego. Kante dochodzi do siebie po długim leczeniu. Francuz jest blisko powrotu do pełnych treningów z drużyną. Na razie wziął udział w rozgrzewce z pierwszym zespołem, w którym może pozostać na kilka najbliższych lat. Wcześniej nie było to oczywistością. Jego wygasający w czerwcu kontrakt, miał nie zostać przedłużony. Aktualnie w tej sprawie panuje optymizm. Kante z Chelsea wygrał między innymi Ligę Mistrzów oraz tytuł mistrza Anglii. Dla The Blues gra od siedmiu lat.
Czytaj także: Gracz wypożyczony z Chelsea: Ostatnio mało z nimi rozmawiałem
Komentarze